Trzeci etap The Tall Ship 1984 odbywał się na trasie z Bermudów do Halifaxu. "Zawisza Czarny" wypłynął z Bermudów z opóźnieniem. Pogoda na oceanie była sztormowa, ale polski żaglowiec miał dobry baksztagowy wiatr i pędził do mety. Nad ranem 3 czerwca wachtę na Zawiszy pełnił radiooficer Feliks Szczot - kapitan z Opola, który odebrał wiadomość radiową z innego polskiego jachtu "Smugi Cienia" o zauważeniu czerwonej rakiety. Dowódca polskiego żaglowca Jan Sauer zmienił kurs i wkrótce zobaczono pierwszą tratwę ratunkową.
O dramatycznych chwilach, które rozegrały się na Oceanie Atlantyckim opowiada kpt. Feliks Szczot - uczestnik akcji ratowniczej.