Radio Opole » Na widelcu 2011-2012 - artykuły
2012-12-20, 12:41 Autor: Radio Opole

Nasze przesiadki codzienne

Pociąg Przewozów Regionalnych [fot. Michał Misiorek]
Pociąg Przewozów Regionalnych [fot. Michał Misiorek]
Opolszczyznę odcięto od Śląska, co ironiści mogą potraktować symbolicznie, jako znak zbliżających się politycznych katastrof.

Oczywiście, nie ma w tym żadnego spisku, a tylko nieudolność władzy, której państwo rozłazi się w rękach jak sparciałe gacie podczas prania w misce. Bo nie geograficznie ani kulturowo została Opolszczyzna odcięta od Śląska, ale logistycznie.

Od kilku dni, żeby dojechać pociągiem na czarny Śląsk z Opolszczyzny, trzeba łapać przesiadki albo w Kędzierzynie Koźlu, albo w Strzelcach albo w Lublińcu. To efekt nowego rozkładu jazdy.

Ja już pomijam to, że te przesiadki są zorganizowane tak bałaganiarsko, żeby ludzi jak najbardziej skołować, przetrzymać na mrozie, rozwścieczyć, poniżyć. Bo rzecz jasna – nic nie chce się po zmianie rozkładu dopiąć, jak to na polskich kolejach. Tam nawet nie dopina się portfel prezesa, ale to dlatego, że gość ma tak grubą wypłatę. Mówiłem już tu kiedyś o tym, ale przypomnę, bo pretekst akurat mamy do tego wyborny: szef polskich kolei zarabia 50 tysięcy miesięcznie. Ale do rzeczy...

A więc, pomińmy to, że te przesiadki jak zwykle okazały się polską drogą przez mękę, a skupmy się na samej istocie takich decyzji.

Opolszczyzna odcięta od Śląska? Pozbawiona bezpośredniego dojazdu? Z Opola do Katowic na raty? Z traumatyczną pauzą w środku drogi? Helou... O czym mu mówimy? Dokąd my się cofamy? Czy nas napadł jakiś kataklizm? Czy robimy już nie krok, ale zamaszysty trójskok wstecz cywilizacyjnego rozwoju? Toż za najbardziej nawet zapadłej komuny na Śląsk jeździło się jednym cugiem i co godzinę. Komu to przeszkadzało i dlaczego? Albo inaczej: kto nie potrafił sobie z tym poradzić i ile za to wziął rocznej premii.

Tak, tak, ministrze transportu, do pana to pytanie! I do pana zastępcy o opolskich korzeniach.

Jakie będzie następny krok władzy? Rozebranie mostów na Odrze? Niech ludzie przeprawiają się tratwą lub w bród. Likwidacja łazienek, bo przecież możemy myć się w miskach, nosząc wodę ze wspólnej studni? Skasowanie komunikacji miejskiej i zastąpienie jej dorożkami? Aha, i zlikwidujcie nam jeszcze pocztę.

Na widelcu 2011-2012 - artykuły

2012-05-28, godz. 11:41 Co można jeszcze uporządkować Wyżywałem się tu jakiś czas temu na pośle od Palikota, który miał pomysł, aby rowery były poddawane obowiązkowym okresowym przeglądom technicznym na… » więcej 2012-05-28, godz. 11:38 Bilecie, Bogu Mój! Im bliżej Euro, tym bardziej wszystko staje się wokół okrągłe i łaciate. Jak piłka właśnie. » więcej 2012-05-24, godz. 14:27 Trwożymy się na zapas? Lubimy wyrzekać przy grillu, że świat stracił swoją intymność, bo zewsząd atakują nas plagą informacji. » więcej 2012-05-23, godz. 14:12 Niech jedzą ciastka! Moją najulubieńszą powieścią polskiej literatury współczesnej jest „Jak zostałem pisarzem” Andrzeja Stasiuka, a w niej opis nocnego pociągu do Zakopanego… » więcej 2012-05-22, godz. 15:46 4 166 lat ! Całą niedzielę spędziłem na oglądaniu „Rodziny Soprano”, który to film dodawała swego czasu do swych egzemplarzy pewna gazeta. » więcej 2012-05-21, godz. 12:29 Jarzębiny są spoko To, co za chwilę powiem, zapisałem sobie o świcie z pewną taką nieśmiałością, ba, wręcz ze strachem, żeby nie być posądzonym o wioskę, obciach i… » więcej 2012-05-21, godz. 08:26 Our belkot strategy Opolska Galeria Sztuki Współczesnej zafrasowała się, że w strategii rozwoju miasta, która ma wyznaczać priorytety dla Opola, nie ma słowa o kulturze. » więcej 2012-05-21, godz. 07:58 To przywróćmy też Hilter Zee Mieszkam w cudownej okolicy, gdzie przez las mam zaledwie cztery kilometry do jeziora, które za Niemca przez pewien czas nazywało się Hitler Zee. » więcej 2012-05-16, godz. 15:48 Przerąbane, wyrąbane Jedną z najgorszych odmian polemistów publicystycznych są tak zwani szantażyści moralni. » więcej 2012-05-14, godz. 13:44 J&J, czyli job and jail Inspiracją dzisiejszego felietonu był hecowny list od czytelnika aż z Londynu, felieton zaś dedykuję tym wszystkim, którzy rozmiękczeni minionym weekendem… » więcej
6789101112
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »