Jak wspominał to Marek Jackowski "płyta nagrana w czyśćcowym okresie Maanamu. Właściwie z muzykami sesyjnymi", co mogło wpłynąć na jej odbiór i niedocenienie w swoim czasie, gdyż zmienił się na niej nieco wizerunek grupy. Więcej tu chłodu, ale i subtelności, a patrząc na zachodnią scenę alternatywną, widać wyraźnie nawiązania do post punku i zimnej fali, a zarazem blisko tu momentami do bardziej popowego The Cure - ale na pewno w oryginalnym wydaniu, z niezmiennie głębokimi (tu z widocznymi refleksjami dotyczącymi minionych lat i dojrzałości) tekstami Olgi Jackowskiej.

Były wokalista Bauhaus, grupy kultowej i jednej z najważniejszych dla gotyckiego rocka, na swoich solowych płytach nieco się, jak twierdzą jedni, stylistycznie miotał od dawnego mroku po popowe wręcz piosenki, ale bez wątpienia głos i charyzma sprawiają, że nigdy nie splamił się i nie skusił pójściem na łatwiznę i tandetną komercję. Nieustannie śpiewając egzystencjalne, filozoficzne, a nawet teologiczne w swym wymiarze teksty nadal pozostał artystą wyjątkowym i stawiającym wyzwania, chociaż można przy tym często potańczyć.

Audycja jest nadawana we wtorki, czwartki i soboty.

Zobacz: Ramówka 2019 - pasmo główne
Zobacz: Radio Opole 2 Kultura (DAB+)