Barbara Pawlos i Katarzyna Czochara o stanie rehabilitacji dzieci i młodzieży w regionie
– W tej chwili rehabilitacja dzienna dla dzieci prowadzona jest wyłącznie w ośrodku w Kup przy Stobrawskim Centrum Medycznym. Wcześniej była prowadzona w ośrodkach w Jarnołtówku i Suchym Borze, ale, jak wszyscy wiemy, zostały one zamknięte. My, jako Narodowy Fundusz Zdrowia, zawsze stawialiśmy na dzieci, nie tylko na rehabilitację, ale także wszystkie inne świadczenia. Mamy głęboką nadzieję, że być może pojawi się w regionie ośrodek, który będzie świadczył taką rehabilitację na najwyższym poziomie. Jeśli chodzi o Kup, to jak pokazują analizy funduszu, tam są potężne niewykonania. To się rzadko zdarza, zwykle mówimy przecież o nadwykonaniach. Są pieniądze w kontrakcie, natomiast nie ma chętnych, aby z tej rehabilitacji korzystać – mówiła w rozmowie „W cztery oczy” Barbara Pawlos, rzecznik prasowy opolskiego oddziału NFZ.
Nasz gość dodaje, że jeśli chodzi o sprzęt, kadrę medyczną i warunki udzielania świadczeń, to w Kup jest lepiej niż było w ostatnim okresie funkcjonowania Suchego Boru.
– Być może decydujące jest miejsce – mówi Pawlos. – Pacjenci z Opola chętnie jeździli do Suchego Boru, tam lokalizacja była zdecydowanie lepsza.
Nasz gość mówi, że NFZ zapisał w swoich priorytetach usługi dla dzieci, już kontraktuje nowe poradnie dla dzieci, między innymi poradnię neurologiczną czy chociażby diabetologiczną, której do tej pory na Opolszczyźnie nie było.
– Także Opolski Urząd Wojewódzki stawia na dzieci, tu nasze działania są zbieżne. I bardzo chętnie podpiszemy kontrakt z ośrodkiem, który będzie świadczył rehabilitację dla dzieci – mówi rzecznik NFZ w Opolu.
Zapytaliśmy naszego gościa czy ośrodek w Jarnołtówku, który ma zostać wyremontowany przez powiat nyski, ma szansę na dobry kontrakt. – Oczywiście, że tak – usłyszeliśmy w odpowiedzi.
Pawlos przypomniała także, że Suchy Bór i Jarnołtówek w konkursie ogłoszonym w roku 2010 otrzymały niską punktację i w efekcie niższy kontrakt. NFZ apelował wtedy do samorządu województwa o podniesienie standardów. Tak się jednak nie stało, w kolejnym konkursie Jarnołtówek był na przedostatnim miejscu.
– Informowaliśmy urząd marszałkowski, że jeśli nie poprawi warunków lokalowych, nie zainwestuje w sprzęt i odpowiednią kadrę medyczną, to w następnym postępowaniu konkursowym wypadną bardzo słabo. Bo konkurencja nie śpi – mówi Pawlos. – W efekcie w konkursie w roku 2014 Jarnołtówek zajął 18. miejsce na 19 uczestników konkursu - dodała.