Rozmowa z Tomaszem Ognistym i komentarz Herberta Czai
- Za poprzednich rządów preferowani byli plantatorzy, latyfundyści, ziemia była często przez tzw. słupy, czyli osoby przez tych wielkich dzierżawców podstawione. Teraz ta polityka się zmienia, Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa zaczął wreszcie uwzględniać potrzeby rolników indywidualnych. Zgodnie z polskim prawem, przypominam, podstawą rolnictwa winny być gospodarstwa rodzinne - mówił w rozmowie "W cztery oczy" Tomasz Ognisty, przewodniczący Solidarności Rolników Indywidualnych Województwa Opolskiego.
Dowodem nowej polityki jest fakt, że KOWR skorzystał z prawa pierwokupu i za 20 mln zł kupił 500 hektarów ziemi w powiecie namysłowskim, którą jedna spółka chciała sprzedać drugiej. Przy okazji przejął też 360 hektarów dzierżawione przez spółkę. Docelowo ziemia ta zostanie wydzierżawiona gospodarstwom rodzinnym z okolicy. - Długo o to zabiegaliśmy, bardzo dziękujemy postawie KORW, przede wszystkim dyrektorowi Piotrowi Semakowi, który od początku rozumiał nasze interesy - mówił Ognisty.