Formuła 1 - na torze w Imoli oddano hołd Ayrtonowi Sennie i Rolandowi Ratzenbergerowi
Przypomina się, że to był najczarniejszy weekend w historii wyścigów.
Cisza na Autodromie Enzo e Dino Ferrari zapadła o 14.17, w godzinie wypadku, w którym zginął Senna - jeden z najwybitniejszych kierowców Formuły 1.
W miejscu tragedii, na odcinku toru przy zakręcie Tamburello, stanęli wicepremier Włoch, szef MSZ Antonio Tajani, minister szkolnictwa wyższego i badań naukowych Anna Maria Bernini, minister spraw zagranicznych Brazylii Mauro Vieira, a także szef austriackiej dyplomacji Alexander Schallenberg.
Przybyli przedstawiciele władz regionu Emilia-Romania i Formuły 1.
Obecny był również Bruno Senna Lalli, siostrzeniec trzykrotnego mistrza świata, były kierowca Formuły 1, a także ojciec Rolanda Ratzenbergera. Austriacki kierowca zmarł 30 kwietnia 1994 roku w szpitalu w Bolonii w wyniku ciężkich ran, odniesionych na torze w Imoli.
Po złożeniu kwiatów w miejscu wypadku Senny uczestnicy ceremonii przeszli do zakrętu Villeneuve, gdzie wypadkowi uległ Ratzenberger.
Na autodrom przybyły tysiące miłośników Formuły 1, wśród nich wielu Brazylijczyków. (PAP)
sw/ cegl/