Bosak: był plan, bym startował do PE, ale mam zaszczyt być wicemarszałkiem Sejmu
Bosak był pytany w internetowej części rozmowy w Radiu ZET o doniesienia, że miałby startować w wyborach do PE.
"Był taki plan, ale to był plan poprzedniego szefa mojej partii i ten plan się zmienił" - powiedział Bosak potwierdzając, że był to plan przedstawiony przez Roberta Winnickiego.
"Ja dostałem zaszczyt pełnienia funkcji wicemarszałka polskiego Sejmu i nie chciałbym zrobić tego samego, co zrobił Donald Tusk, tzn. porzucić zaszczytnej i prestiżowej funkcji w Polsce po to, żeby dostać mniej prestiżową w Unii Europejskiej" - powiedział Bosak.
Polityk był też pytany o to, na uzyskanie ilu mandatów do PE liczy Konfederacja.
"Liczymy na wiele mandatów (...) wolałbym, żeby to było 10 (mandatów) niż trzy. Jeżeli przekroczymy próg wyborczy bardzo nieznacznie, ledwie ponad 5 proc. to będą dwa, trzy mandaty, jeżeli poprawimy nasz wynik i zamiast zrobić 7 proc. będzie to np. 10 albo więcej, to możemy iść w kierunku 10 mandatów, a nawet więcej" - powiedział Bosak.
Przekazał, że listy wyborcze Konfederacji są częściowo gotowe, a część z nich jest jeszcze w trakcie układania.
Tegoroczne wybory do PE odbędą się w różnych państwach UE 6-9 czerwca. Polacy 9 czerwca będą wybierać 53 posłów do Parlamentu Europejskiego. (PAP)
kos/ godl/