- Zorganizowaliśmy już przetarg na PSZOK, ale ostatecznie musieliśmy go unieważnić - mówi Katarzyna Gołębiowska-Jarek, wójt Dąbrowy. - W ramach przetargu wynikającego z kosztorysu i przeznaczonych środków finansowych, okazało się, że firmy dały wyższe ceny niż oczekiwaliśmy. Na ten moment mamy tak dużo inwestycji, że przeczekamy jakieś 2,3 miesiące i ogłosimy ponownie procedurę przetargową. Jest okres letni, są dobre ceny wykonawcze, więc skupiliśmy się teraz na drogach.

Gmina zapewnia, że z obowiązku budowy PSZOK-u się nie wycofa. Nie zmieni się również zakres inwestycji.

- Mamy zaplanowane kilka ciekawych i ważnych rozwiązań - zaznacza Katarzyna Gołębiowska-Jarek. - Tam założyliśmy między innymi budowę kontenera socjalno-biurowego, ale też magazyn na odpady niebezpieczne. Do tego kontener przeznaczony na punkt wymiany rzeczy używanych i w ramach tego projektu wprowadziliśmy butelkomat. Każdy mieszkaniec naszej gminy dzięki niemu będzie mógł butelki typu PET wyrzucać i uzyskiwać rekompensatę w postaci rachunku za odbiór śmieci.

PSZOK-u w gminie Dąbrowa ma powstać w Karczowie. Jego budowa będzie kosztować ponad milion 100 tysięcy złotych. 95 proc. z tej kwoty gmina pozyskała z Regionalnego Programu Operacyjnego.