O usprawnieniu programu i przyśpieszeniu jego realizacji poświęcona zostanie 2-dniowa konferencja w Kamieniu Śląskim.

- Ilość złożonych wniosków jest zgodna z naszymi przewidywaniami. Kończy się zima, więc teraz zapewne będzie ich więcej - mówi Henryk Kowalczyk, minister środowiska.

- Szacujemy, że ilość wniosków będzie wzrastać. Zbliża się sezon, ale też i dlatego, że jak sąsiad zobaczy, że ktoś ocieplił dom, wymienił piec i dostał pieniądze, to będzie najlepsza zachęta. Stąd oczywiście będziemy promować ten program i zachęcać. 35 tysięcy wniosków, to jest znacząca liczba, ale zgodnie z założeniami programu, w roku powinno być od 150 do 200 tysięcy wniosków.

Na razie na Opolszczyźnie z programu chce skorzystać nieco ponad tysiąc gospodarstw.

- Działania w tym programie są kompleksowe i muszą być przeprowadzone z pełną korzyścią dla beneficjentów - zapewnia Henryk Tylak, prezes Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Opolu.

- Nie chcielibyśmy postawić naszych beneficjentów w bardzo kłopotliwej sytuacji. Bo najpierw zachęcimy, aby dotychczasowe kopciuchy, kotły na węgiel wymienili na przykład na "błękitne paliwo", czyli gaz, ale wówczas nie obsłużą tego finansowo. Zatem, w tak zwanym rachunku ciągłym należy doprowadzić do ocieplenia budynku, wówczas rachunki, koszty będą dotychczasowe.

Wojewódzkie fundusze wnioski o dofinansowanie w ramach programu "Czyste powietrze" będą przyjmowały do 2027 roku. Na realizację programu rząd przeznaczył miliard złotych.