Trwa przygotowanie działek pod zabudowę wielorodzinną w Kietrzu. Czy znajdą się zainteresowani deweloperzy?
Kietrz przygotowuje działki pod budowę wielorodzinną. Chodzi o pięć terenów położonych w różnych częściach miasta. Część z nich znajduje się w bezpośrednim sąsiedztwie rynku i te działki byłyby droższe. Część zlokalizowana jest na obrzeżach Kietrza.
Łącznie władze gminy chcą wystawić na sprzedaż ponad hektar gruntu.
- Od długiego czasu zmagamy się z problemem działek pod zabudowę wielorodzinną - mówi Krzysztof Łobos, burmistrz Kietrza. - Terenów jest bardzo dużo odkrytych i duże płaszczyzny, ale nie były one nigdy uporządkowane. Jedyne działki, jakie sprzedaliśmy, to działki, na których w tej chwili jest duży belgijski inwestor. Natomiast w centrum Kietrza jest dużo działek, które nigdy nie były przygotowane do sprzedaży. Są to działki atrakcyjne, uzbrojone, ale z bałaganem geodezyjnym.
Gminy nie stać na samodzielne inwestycje w budownictwo mieszkaniowe. W związku z tym władze Kietrza prowadzą rozmowy z deweloperami, którzy mieliby wykupić grunty i rozpocząć na nich budowę.
- Mamy wstępne koncepcje, jak te place powinny być wykorzystane - informuje Łobos. - To są działki na mniej więcej dwa bloki mieszkalne z zapleczem. Chodzi o garaże i byłoby idealnie, gdyby to były garaże podziemne, ponieważ wtedy pozostałoby miejsce na zagospodarowanie terenów zielonych. Takie dwa, kilkupiętrowe bloki wielorodzinne.
Pierwsze działki do sprzedaży mają trafić po wakacjach.
- Od długiego czasu zmagamy się z problemem działek pod zabudowę wielorodzinną - mówi Krzysztof Łobos, burmistrz Kietrza. - Terenów jest bardzo dużo odkrytych i duże płaszczyzny, ale nie były one nigdy uporządkowane. Jedyne działki, jakie sprzedaliśmy, to działki, na których w tej chwili jest duży belgijski inwestor. Natomiast w centrum Kietrza jest dużo działek, które nigdy nie były przygotowane do sprzedaży. Są to działki atrakcyjne, uzbrojone, ale z bałaganem geodezyjnym.
Gminy nie stać na samodzielne inwestycje w budownictwo mieszkaniowe. W związku z tym władze Kietrza prowadzą rozmowy z deweloperami, którzy mieliby wykupić grunty i rozpocząć na nich budowę.
- Mamy wstępne koncepcje, jak te place powinny być wykorzystane - informuje Łobos. - To są działki na mniej więcej dwa bloki mieszkalne z zapleczem. Chodzi o garaże i byłoby idealnie, gdyby to były garaże podziemne, ponieważ wtedy pozostałoby miejsce na zagospodarowanie terenów zielonych. Takie dwa, kilkupiętrowe bloki wielorodzinne.
Pierwsze działki do sprzedaży mają trafić po wakacjach.