"Wróciła stara, dobra ZAKSA". Kędzierzynianie pokonali Jastrzębski Węgiel
W najciekawszym spotkaniu 11. kolejki rozgrywek Polskiej Ligi Siatkówki ZAKSA Kędzierzyn-Koźle po bardzo dobrych zawodach pokonała przed własną publicznością aktualnego mistrza kraju Jastrzębski Węgiel 3:1 (22:25, 25:22, 25:23 i 25:16). Najlepszym zawodnikiem meczu został wybrany przyjmujący trójkolorowych Rafał Szymura.
Drugą partię ponownie lepiej rozpoczęła ZAKSA. Po asie serwisowym Szymury miejscowi objęli prowadzenie 4:2, a za moment było już 7:4. W następnych akcjach lepiej zaczęli radzić sobie jastrzębianie i po kilku skutecznych akcjach doprowadzili do wyrównania 10:10. W dalszej części seta obie drużyny twardo walczą o każdy punkt. ZAKSA dotrzymuje kroku rywalom i sama w końcówce odskakuje na trzy "oczka" 23:20. Gospodarze wytrzymują presję i wygrywają drugą odsłonę 25:22. Decydujący punkt zdobywa Igor Grobelny.
Bardzo dobrą siatkówkę z obu stron kibice oglądali również w następnej partii. Gra tym razem mocniej falowała. Raz jeden, raz drugi zespół seriami zdobywał punkty. W emocjonującej końcówce lepsza ZAKSA, która finalnie wygrywa 25:23.
W czwartym secie kędzierzynianie poszli za ciosem. Zaprezentowali swoją najlepszą siatkówkę. Po kapitalnej grze ZAKSA zwyciężyła 25:16 i wygrała 3:1. Ostatni punkt zdobył powracający po kontuzji Bartosz Kurek.
- Zagraliśmy bardzo dobre spotkanie – mówi Mateusz Rećko, atakujący kędzierzynian - Zagrywka odegrała sporą rolę. Nawet jeśli asów nie było jakoś nie wiadomo ile, to jednak odrzucaliśmy Jastrzębski Węgiel od siatki na tyle, że rozgrywający nie mogli popisać się swoimi umiejętnościami. Raczej wybierali spokojna wystawę do skrzydeł, gdzie my czekaliśmy ze szczelnym blokiem.