Po wypadku na A4: Gigantyczne korki na drogach dojazdowych
Na wysokości Prószkowa zderzyło się 5 samochodów. Jedna osoba zginęła, osiem zostało rannych. Doszło do pożaru aut biorących udział w tym karambolu.
Droga przez całą noc była zablokowana w obu kierunkach - od kilku godzin można nią jechać w stronę Katowic. Do południowych godzin potrwa sprzątanie jezdni w kierunku Wrocławia. Drogowcy nie wykluczają dalszych komplikacji.
- Brana jest pod uwagę wymiana warstwy ścieralnej drogi w miejscu, gdzie płonęły samochody - informuje Michał Wandrasz z opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
- Służby drogowe cały czas sprzątają zgliszcza. Plastykowe części są wtopione w asfalt. Jest to zeskrobywane, myte, czyszczone pod ciśnieniem. Przeprowadzono pierwsze oględziny, które wskazują na to, że w godzinach południowych przywrócimy częściowo ruch w kierunku Wrocławia. Bierzemy pod uwagę konieczność wymiany części ścieralnej nawierzchni drogi. W ciągu najbliższych godzin będą wymieniane barier - są uszkodzone na odcinku kilkuset metrów - tłumaczy Wandrasz.
Drogowcy zalecają, aby zjechać z autostrady jak najwcześniej - jeszcze przed Dąbrówką, gdzie utworzył się korek. Najlepiej jechać drogą krajową przez Strzelce Opolskie dojechać do Opola. Można skorzystać z objazdu krajową nr 94 do Brzegu. Tam znaki pokierują kierowców na A4.
W wypadku zniszczone zostały także bariery energochłonne. Będą one wymieniane. Wtedy obowiązywać będzie ograniczenie prędkości.
Przeczytaj także:
A4 w kierunku Wrocławia nadal nieprzejezdna
Autostrada A4 przejezdna w kierunku Katowic
Posłuchaj naszego rozmówcy:
Piotr Wrona (P.Wr.)