Opolszczyzna jest regionem, w którym PSL i Kukiz'15 rozpoczynają walkę o parlament. Jak mówi prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego Władysław Kosiniak-Kamysz, decyzja ta nie została podjęta przypadkowo.

- Szybko zebrane podpisy, więc to jest też oddanie szacunku i wdzięczności. Jestem pełen uznania za te dzisiejsze spotkania. Wiele rozmów, dobra energia, pozytywna kampania i z taką będziemy jechać, z pozytywnym przekazem. Nie przeciwko komuś tylko za czymś, za lepszą Polską, za Polską braterską, za przywróceniem normalności - wskazuje.

Lider ruchu Kukiz'15 Paweł Kukiz wskazuje, że jednym z priorytetów formacji jest niedopuszczenie do samodzielnych rządów wyłącznie jednej z sił politycznych, co w jego opinii byłoby powrotem do niektórych zasad znanych z czasów PRL-u.

- Liczę na to, że w ramach Koalicji Polskiej, wspólnie z PSL, będziemy takim języczkiem u wagi, który będzie decydował o tym, która z dwóch dużych partii politycznych będzie mogła sprawować władzę, a władzę będzie sprawował ten, kto zgodzi się na przyjęcie postulatów Kukiz'15 - zapowiada.

Na liście wyborczej znalazł się grodkowski działacz PSL Miłosz Krok. Polityk zapowiada, że w pracy parlamentarzysty będzie chciał wykorzystać swoje doświadczenie w pracy nauczyciela, jak i dyrektora szkoły. Jego zdaniem, oba ugrupowania wystawiły na Opolszczyźnie mocnych kandydatów.

- Patrząc na listę z Opolszczyzny, mamy sporo mocnych nazwisk. Są osoby z dużym doświadczeniem w różnych dziedzinach życia, popularne, cenione, szanowane w swoich środowiskach lokalnych. Myślę, że te dwa mandaty powinny przypaść województwu opolskiemu - prognozuje.

Oprócz Grodkowa, działacze PSL i Kukiz'15 odwiedzili dziś także Opole, Brzeg, Niemodlin i Dąbrowę.