"Nie chcę opuszczać Platformy Obywatelskiej". Jolanta Kawecka nie wstąpiła do klubu KO w Radzie Miasta Opola
- Nie boję się trudnych wyzwań - powiedziała w porannej rozmowie "W cztery oczy" Jolanta Kawecka, która została przewodniczącą komisji skarg i wniosków Rady Miasta Opola. - To już moja trzecia kadencja w radzie miasta, mam już spore doświadczenie między innymi w rozpatrywaniu skarg - dodaje gość Radia Opole.
Wybór Kaweckiej na przewodniczącą komisji wywołał zdziwienie jej partyjnych kolegów z Platformy Obywatelskiej, którzy zgłosili na to stanowisko kandydaturę Przemysława Pytlika (Nowoczesna). Poza tym Jolanta Kawecka nie wstąpiła do klubu radnych, co, zgodnie z regulaminem, wiąże się z opuszczeniem partii.
- Nie chcę opuszczać PO, mam sporo pracy i problemy osobiste. Dlatego brakuje mi czasu na spotkania klubu - tłumaczy Kawecka. - Oprócz spraw osobistych podjęłam wiele zobowiązań wyborczych. Muszę dokończyć kwestię ogrodu przy szkole muzycznej na ZWM-ie, muszę zrewitalizować dwa podwórka - przy ulicy Żeromskiego i Kośnego. Podczas wyborów zbierałam także pieniądze na kościół w Stanisławowie. Zrobiłam zbiórkę w kościele na ZWM-ie i teraz będę obchodzić z koszyczkiem kolejne kościoły. Zarząd wojewódzki Platformy Obywatelskiej przyjął moje argumenty. Jeśli uporam się z problemami osobistymi, to wstąpię do klubu Koalicji Obywatelskiej w opolskiej radzie miasta - dodaje radna Kawecka.