- Te paczki od nas, rodzin, ale też kartki z życzeniami od dzieci ze szkół są dla żołnierzy w tym czasie bardzo ważne - mówi ppor. Dominika Góralska-Chmielarz, oficer prasowy 10. Opolskiej Brygady Logistycznej. - Jest to pewnego rodzaju zbliżenie do tej rodziny, której właśnie w PKW nie mamy. Misje wojskowe mają to do siebie, że łączą elementy polskiej kuchni, tradycji i kultury z elementami danego kontyngentu wojskowego. Wobec tego obok naszych polskich pierogów, kiełbasy, kapusty mogą pojawić się np. pomarańcze, ponieważ jest to nieodłączny element np. PKW na Sycylii.

- Przede wszystkim świeża żywność musi być odpowiednio zabezpieczona w pojemnikach termicznych - mówi ppor. Paweł Adamkiewicz, młodszy oficer sekcji mobilnego modułu przeładunkowego w 10. Opolskiej Brygadzie Logistycznej. - Między innymi w naszych jednostkach ładunkowych znajdą się także krokiety, łóżka do przygotowania barszczu, ale oprócz tego także wyroby mięsne. Mamy tutaj na myśli różnego rodzaju wędliny, kiełbasę, a także znajdzie się coś na słodko. Mamy też ciasta, takie jak pierniki. Oczywiście nie może także zabraknąć przypraw, które posłużą do przygotowania z wcześniej wymienionych przeze mnie produktów żywnościowych już tych ostatecznych potraw.

Dzięki takiemu zaopatrzeniu kilkuset polskich żołnierzy będzie mogło poczuć namiastkę świątecznej atmosfery.

Przygotowane transporty wyruszą we wtorek (17.12) z Krakowa samolotami do Polskich Kontyngentów Wojskowych w Rumuni, w Turcji i we Włoszech.