„Namysłów nie był do tej pory szczęśliwy dla prawicy, ale teraz osiągnęliśmy dobry wynik”. Bartłomiej Stawiarski nowym burmistrzem
![Bartłomiej Stawiarski, kandydat na burmistrza Namysłowa [fot. Barbara Więcek]](public/121/2018/121_153917655212.jpg)
Bartłomiej Stawiarski, kandydat na burmistrza Namysłowa [fot. Barbara Więcek]
Kandydat Prawa i Sprawiedliwości wygrywa samorządową dogrywkę i zostaje burmistrzem Namysłowa. Dotychczasowy parlamentarzysta, poselską ławę zamieni na fotel w urzędzie miejskim. Bartłomiej Stawiarski uzyskał poparcie 5437 mieszkańców i o 188 głosów pokonał dotychczasowego burmistrza Juliana Kruszyńskiego z Koalicji Obywatelskiej.
Nowo wybrany burmistrz w rozmowie z Radiem Opole podkreśla, że jego kontrkandydat zmobilizował swój elektorat, ale to prawica ostatecznie uzyskała najlepszy od lat wynik.
- Frekwencja była większa niż w pierwszej turze, także widać, że Julian Kruszyński
zmobilizował swoich zwolenników, ale wynik bardzo nas cieszy. Namysłów też jest trudnym terenem zawsze dla Prawa i Sprawiedliwości, bo my tutaj nigdy nie osiągaliśmy tak dobrych wyników, dlatego myślę, że dla wielu osób jest to też spora niespodzianka – mówi Stawiarski.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że starostą namysłowskim może zostać kandydat Prawa i Sprawiedliwości, a taka sytuacja spowodowałaby, że zarówno miasto, jak i powiat byłyby w rękach jednego ugrupowania. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce ponad 10 lat temu, kiedy regionem rządził PSL.
- Frekwencja była większa niż w pierwszej turze, także widać, że Julian Kruszyński
zmobilizował swoich zwolenników, ale wynik bardzo nas cieszy. Namysłów też jest trudnym terenem zawsze dla Prawa i Sprawiedliwości, bo my tutaj nigdy nie osiągaliśmy tak dobrych wyników, dlatego myślę, że dla wielu osób jest to też spora niespodzianka – mówi Stawiarski.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że starostą namysłowskim może zostać kandydat Prawa i Sprawiedliwości, a taka sytuacja spowodowałaby, że zarówno miasto, jak i powiat byłyby w rękach jednego ugrupowania. Ostatni raz taka sytuacja miała miejsce ponad 10 lat temu, kiedy regionem rządził PSL.
