Niedziela wolna od handlu - okiem socjologa
- To, co my zrobimy z naszą niedzielą, bardziej zależy od naszej kultury, kapitału społecznego, niż od tego, co będzie nam wolno, a co nie - powiedziała w programie "Poglądy i osądy" dr Iwona Sobieraj z instytutu socjologii Uniwersytetu Opolskiego, pytana o społeczne skutki wprowadzenia ustawy o niedzielach wolnych od handlu.
- A to też buduje więzy społeczne - dodaje dr Sobieraj. Choć w zestawieniu z Niemcami czy Czechami dalej, jako Polacy wypadamy blado, np. w zakresie aktywnego wypoczynku.
- Z całą pewnością Niemcy są zdecydowanie bardziej aktywni, jeżeli chodzi o sporty, które uprawiają, nie tylko zresztą w niedziele, Polacy wypadli najgorzej. I ta różnica jest ponad dwukrotna. Około 12 - 14% Polaków uprawia aktywnie sporty. W przypadku Niemców to jest nawet 26% - dodaje Sobieraj.
Jak prognozuje socjolog niedziela wolna od handlu nie wpłynie na wzrost zainteresowania ofertą kulturalną, na przykład teatrów. - Może częściej będziemy chodzić do kina, choć z tym wcale nie jest już tak źle - mówi Sobieraj. Z badań wynika, że prawie co drugi Polak był w ciągu ostatniego roku przynajmniej raz w kinie. - Choć niedziela raczej temu sprzyja - bardzie sobota - dodaje Sobieraj.