Przeprowadzka nyskich kupców nie zakończyła sporów
- Na ulicy Racławickiej każdy organizuje sobie miejsce pracy, wybiera kawałek terenu, by dalej godnie handlować, tak jak przy ulicy Wolności. Ale trwają rozmowy z PKP o dalsze tereny. Myślę, że zakończą się w najbliższym czasie, będziemy rozszerzali swój handel na terenie PKP - tłumaczy Andrzej Porębski.
Natomiast wśród kupujących zdania są podzielone - jedni się cieszą, że z centrum został wyprowadzony handel, inni uważają, że wjeżdżający pociągiem do Nysy wyrobią sobie nie najlepsze zdanie o wizerunku miasta. - To dosyć nieestetyczne. Wyjeżdżając z miasta, widać tylko stragany z ciuchami powywieszanymi na wieszakach - skarży się jedna z mieszkanek. - Mnie to bardziej przeszkadzało w centrum. Uważam, że wyglądało to strasznie, a ulica Racławicka nadaje się do tego fantastycznie - stwierdza inna z nysanek.
Dodajmy, że także w Paczkowie są prowadzone rozmowy z kupcami dotyczące miejsc handlowych - gmina buduje targowisko poza centrum, a taka lokalizacja nie podoba się kupcom.
Posłuchaj informacji:
Dorota Kłonowska (oprac. Wanda Kownacka)