Policjanci zatrzymali mieszkańca Dobrodzienia podejrzanego o bratobójstwo
Funkcjonariusze z Dobrodzienia zatrzymali 47-letniego mężczyznę, który jest podejrzany o pobicie starszego brata i wrzucenie go do rzeki. 61-letnia ofiara zmarła, a sprawcy grozi teraz dożywocie. Olescy kryminalni zatrzymali też 2 osoby, którym zarzuca się nieudzielenie pomocy w sytuacji zagrożenia życia, za co grozi do 3 lat więzienia.
- Do tego zdarzenia doszło w nocy z 11 na 12 maja w Dobrodzieniu - mówi Marzena Grzegorczyk z opolskiej policji. - Tuż po godzinie 6:00, policjanci z Dobrodzienia zostali zaalarmowani przez przypadkowego świadka o znalezieniu zwłok mężczyzny. Zabezpieczone przez policjantów ślady pozwoliły na wytypowanie mężczyzn, którzy mogli przyczynić się do śmierci 61-latka. Dwie godziny później, olescy kryminalni zatrzymali 3 mężczyzn w wieku 47, 50 i 59 lat - dodaje.
W chwili zatrzymania wszyscy podejrzani byli nietrzeźwi.
- 47-latek miał dotkliwie pobić swojego starszego brata i wepchnąć go do płynącej nieopodal domu rzeki. Dwaj pozostali mężczyźni usłyszeli zarzut nieudzielenia pomocy w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - mówi Grzegorczyk.
Prokurator zastosował wobec obu mężczyzn dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Zatrzymanemu 47-latkowi przedstawiono zarzut zabójstwa. Sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące, a grozi mu dożywocie.
W chwili zatrzymania wszyscy podejrzani byli nietrzeźwi.
- 47-latek miał dotkliwie pobić swojego starszego brata i wepchnąć go do płynącej nieopodal domu rzeki. Dwaj pozostali mężczyźni usłyszeli zarzut nieudzielenia pomocy w sytuacji bezpośredniego zagrożenia życia, za co grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności - mówi Grzegorczyk.
Prokurator zastosował wobec obu mężczyzn dozór policji i zakaz opuszczania kraju. Zatrzymanemu 47-latkowi przedstawiono zarzut zabójstwa. Sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące, a grozi mu dożywocie.