Radio Opole » Niż Boris nad Opolszczyzną » Wiadomości o sytuacji powodziowej w regionie

Wiadomości o sytuacji powodziowej w regionie

2024-09-17, 13:35 Autor: Dawid Rajwa, oprac. AL

"Non stop transportujemy, wyładowujemy i dystrybuujemy dary" - Artur Wilpert z Caritasu. Dowiedz się, jak można pomóc [INTERWENCJA]

Artur Wilpert
Artur Wilpert
W specjalnym wydaniu magazynu interwencyjnego dziś (17.09) nieustające relacje reporterów z rejonów, gdzie woda pokazała swoje najgorsze oblicze, ale udało nam się też porozmawiać z Arturem Wilpertem z Caritas Diecezji Opolskiej, by dopytać, jak przebiega akcja pomocy powodzianom.
Przypomnijmy: Caritas uruchomił zbiórkę finansową dla powodzian (zobacz nr konta), a także ruszył ze zbiórką w Parafialnych i Szkolnych Zespołach Pomocy Powodzianom, gdzie można dostarczać żywność i środki czystości – zobacz, co jest potrzebne.

- Jesteśmy non stop od niedzieli w terenie, w trasie, non stop transportujemy, wyładowujemy i dystrybuujemy te dary. Nasz magazyn centralny w Opolu-Winowie stał się takim punktem zbiorczym, te transporty będą spływać do nas, a my będziemy to dalej przekazywać - – opowiada o przebiegu akcji pomocy dla powodzian Artur Wilpert.

- Punkty przyjmowania darów poprzez Caritas mają dwa adresy, to jest nasz magazyn w Opolu-Winowie na ulicy Ks. Buhla 15 i nasza centrala Caritas w Opolu przy ulicy Szpitalnej 5A. To są dwa miejsca, do których możemy w tej chwili przynosić żywność długoterminową, wszelkiego rodzaju konserwy, suche produkty, makarony - tłumaczy Artur Wilper.

To dotyczy pomocy zlokalizowanej w Opolu, ale oprócz tego poprzez sieć wolontariuszy na terenie całej Diecezji Opolskiej zbiórki robione są też poprzez parafialne zespoły Caritas.

- Tam nasi wolontariusze robią takie małe sztaby, takie małe magazynki i przygotowują to, będą to pakować i to potem idzie bezpośrednimi kanałami do terenów zalewowych – tłumaczy nasz gość.

Są takie miejsca w naszym regionie, które jeszcze zbroją się, chronią się przed wodą, ale są też takie, w których woda już zeszła i widać tam ogrom zniszczeń. Na pytanie, czy na takie sprzęty, jak osuszacze czy też sprzęty do sprzątania: wiadra, łopaty, taczki, miotły też będzie można liczyć, usłyszeliśmy, że na te sprzęty, to jeszcze czekają.

- Już są deklaracje, to też potrzeba troszkę czasu logistycznego, aby to dojechało, aby firmy znalazły też odpowiednich przewoźników, by to do nas przywiozły. Część sprzętu będzie też kupiona, to ewoluuje – opowiada Artur Wilper.

- Ten magazyn nasz w Opolu-Winowie już w tej chwili przeszedł na tryb całodobowy, aby usprawnić to, aby też transporty, które do nas docierają, nie musiały tracić czasu – dodaje Wilpert.

Zobacz także

86878889909192
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »