Nieuprawniony przewoźnik czy reklama wyborcza? Od wtorku (26.03) po gminie Kluczbork kursują cztery busy oklejone wizerunkiem Piotra Pośpiecha, kandydata na burmistrza KWW "Stąd Jesteśmy".
Zatrzymują się we wszystkich sołectwach gminy i zabierają pasażerów. Mirosław Birecki, starosta kluczborski, uważa to za działanie co najmniej na granicy prawa.
- Ta firma nie ma ani zezwoleń do zatrzymywania się na przystankach, ani na prowadzenie transportu na czterech liniach, gdzie nawet jest podany rozkład jazdy. Ja uważam całą tę sytuację za skandaliczną. Pracownicy PKS-u obawiają się nawet o swoje miejsca pracy. Inna sprawa, że ten autobus wjechał bez wymaganej zgody na dworzec autobusowy.
Piotr Pośpiech mówi o reklamie wyborczej za pomocą wynajętych samochodów. - Chcę pokazać, jak po wyborach może wyglądać komunikacja gminna - przekonuje.
- Rozkład godzin nie zawiera nawet konkretnych miejsc, w których autobus miałby rzekomo zatrzymywać się. Są tylko miejscowości, więc mówimy o mapce z zarysem możliwego przebiegu komunikacji. Poza tym nie można go znaleźć na przystankach ani dworcu autobusowym. Nie można więc opowiadać o zabieraniu pasażerów z dworca, bo ludzie nie wiedzą nawet, o której autobus przyjedzie i że w ogóle przyjedzie. To jest bzdura.
Birecki został powiadomiony o sprawie przez PKS Kluczbork.
- Jak to jest możliwe, że ktoś zwyczajnie uruchamia sobie cztery linie i wprowadza mieszkańców w błąd, oznaczając autobusy jako komunikacja gminna? Chcę również poinformować, że o całej sytuacji powiadomiona została inspekcja transportu drogowego. Do dziś nie mamy informacji o reakcji w tym temacie.
Pośpiech odpowiada, że do Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego nie wpłynęło zgłoszenie od gminy.
- Ja myślę "przed" i zawiadamiam wszystkie stosowne służby, że na drogach gminy Kluczbork pojawią się takie pojazdy z reklamą wyborczą. Ja mam czyste sumienie w odniesieniu do PKS-u Kluczbork i całego przedsięwzięcia. Nie boję się zawiadomienia służb, a wręcz jestem zwolennikiem jak najszybszej kontroli tych pojazdów. Wyjaśni się cała kwestia, wbrew twierdzeniom, przepraszam, hejterów.
Przypomnijmy, rywalem Pośpiecha jest urzędujący burmistrz Jarosław Kielar.