Głos Elvisa Presleya o szczególnej barwie, jest rozpoznawalny na całym świecie, a przeboje, w tym słynny "Blue Suede Shoes", pozostają jego muzyczną wizytówką.
Słynny tenor Placido Domingo powiedział o amerykańskim piosenkarzu: "Uważam Elvisa za jednego z najlepszych wokalistów w historii, mógł zaśpiewać każdą piosenkę, którą mu dali". W okresie największej popularności Presley dawał kilka koncertów dziennie. Mówił, że na początku występu zawsze towarzyszyła mu trema.
Dziennikarz muzyczny Marek Sierocki w rozmowie z Polskim Radiem w 2007 roku podkreślił, że Elvis Presley to pierwszy ogólnoświatowy idol młodzieży. Sposób, w jaki śpiewał i poruszał się, wywoływał emocje.
Popularności piosenkarzowi przysporzyła dwuletnia służba wojskowa, odbywana od 1958 roku w bazach amerykańskich w Niemczech Zachodnich. Elvis był zdyscyplinowanym żołnierzem, a żołd przeznaczył na cele charytatywne, między innymi wyposażył jednostkę wojskową w potrzebny sprzęt, kupił mundury kolegom z biednych rodzin. Informacje o służbie Presleya pojawiły się nawet w Polskim Radiu, za tzw. żelazną kurtyną. Relacja niemieckiego korespondenta z Nowego Jorku, zgodnie z duchem komunistycznej propagandy, została przekazana w ironicznej formie.
Jednym z najsłynniejszych występów Elvisa był koncert charytatywny na Hawajach, 14 stycznia 1973. Był to pierwszy w historii koncert transmitowany przez satelitę. Zaśpiewał wówczas między innymi "Love Me Tender", przebój wylansowany w filmie z 1956 roku.
Dwa lata później, w 1975, na sylwestrowym występie w Pontiac w stanie Michigan, Elvis ustanowił swój rekord - na żywo słuchało go ponad 62 tysiące osób. "Król rock and rolla" popadał w depresję, nadużywał leków, przybrał na wadze. Miał też coraz słabsze recenzje. Ostatni raz wystąpił na koncercie 26 czerwca 1977 roku w Indianapolis. Zmarł nagle, 16 sierpnia 1977 roku, w swej posiadłości Graceland w Memphis. Miał 42 lata. Zachodnie agencje nazwały piosenkarza "królem estrady, filmu i miłości". Pogrzeb Elvisa Presleya zgromadził tysiące fanów. Polskie Radio informowało za waszyngtońskim reporterem.
Dziś muzyka Elvisa Presleya inspiruje wielu muzyków, a słuchają jej kolejne pokolenia. Wokalista, gitarzysta i kompozytor Wojciech Korda (zmarł w 2023) w rozmowie z Polskim Radiem w 1988 roku powiedział, że jego zdaniem - Elvis jest i pozostanie niekwestionowanym "Królem rock and rolla".
Do posiadłości Presleya w Graceland, gdzie w 1982 roku powstało muzeum otwarte dla fanów i turystów, co roku przyjeżdża tysiące osób. Czyni to ją drugim - po Białym Domu - najczęściej odwiedzanym budynkiem w Stanach Zjednoczonych. W 2006 roku miejsce to zostało uznane za Narodowy Pomnik Historyczny USA. W latach 1977-1981 sześć pośmiertnie wydanych singli Elvis Presleya podbiło amerykańskie listy przebojów. W 1986 Elvis został wprowadzony do Rock and Roll Hall of Fame, rok później otrzymał American Music Awards of Merit - Nagrodę za Zasługi. W 2018 został uhonorowany Prezydenckim Medalem Wolności.
Informacyjna Agencja Radiowa/IAR/E.Porycka/K.Koziełł/dok. /w kry