Śmierć Lou Contera to "bolesna strata" - powiedziała Aileen Utterdyke, kierująca Pacific Historic Parks, organizacją non-profit, która honoruje tych, którzy zginęli w ataku.
"Lou Conter uosabiał, co to znaczy być członkiem największego pokolenia Amerykanów, których zbiorowa odwaga, osiągnięcia i poświęcenie uratowały nasz kraj przed tyranią" - oceniła.
Podkreśliła, że jego kariera w marynarce była wzorowa, a po zakończeniu służby dbał o pamięć Amerykanów o ataku na Pearl Harbor.
Lou Conter w czasie swojej kariery był lotnikiem i oficerem wywiadu. Był doradcą wojskowym prezydentów Dwighta Eisenhowera, Johna F. Kennedy'ego i Lyndona Johnsona.
W wyniku ataku na Pearl Harbor, który doprowadził do przystąpienia Stanów Zjednoczonych do II wojny światowej, uszkodzona lub zniszczona została większość floty stacjonującej w bazie morskiej na Hawajach. Tylko na pokładzie USS Arizona zginęło ponad 1100 osób.