Czesław Biłobran wycofuje się ze startu w wyborach do senatu. Mimo, że jako kandydat Polskiego Stronnictwa Ludowego od piątku zebrał około 2700 podpisów poparcia, to złożył rezygnację, ponieważ władze ludowców, Koalicji Obywatelskiej i SLD poparły start kandydata lewicy, czyli Jana Woźniaka, obecnego burmistrza Otmuchowa. W tej sytuacji zrezygnować musiał również Paweł Szymkowicz, który miał startować z listy Koalicji Obywatelskiej. Działacz PO w Głuchołazach powiedział jednak "dosyć" i oddał swoją legitymację partyjną.
Czesław Biłobran, były starosta nyski podkreśla, że taka była decyzja władz jego partii i to one będą za nią odpowiadały. - Oficjalnie otrzymałem informację, że okręg 51, czyli powiat nyski, brzeski i prudnicki jest przeznaczony dla lewicy, więc złożyłem rezygnację. Teraz rękawice podjął Jan Woźniak i życzę mu powodzenia, a jaki będzie wynik zobaczymy - powiedział Czesław Biłobran.
Dodajmy, że w wyborach do senatu miał startować także Paweł Szymkowicz z Platformy Obywatelskiej. Działacz PO zebrał już 3 tysiące podpisów poparcia, ale i jemu nakazano złożenie rezygnacji. W związku z tym Paweł Szymkowicz wraz z kilkoma kolegami zrezygnował z członkostwa w Platformie, a całą akcję nazywa niepoważną.
- Dawanie pierwszeństwa na liście kandydatowi lewicy, czyli przedstawicielowi partii, która w okręgu 51 ma poparcie rzędu 11 procent a Platforma Obywatelska 35 procent, to to jest praktycznie oddanie mandatu Prawu i Sprawiedliwości - podkreśla Paweł Szymkowicz, który przypomina, że PiS wystawia tam Jerzego Czerwińskiego, obecnego senatora, a w przeszłości samorządowca.
Po ostatnich uzgodnieniach między KO, PSL i SLD członkostwo w Platformie Obywatelskiej zawiesili burmistrz Głuchołaz Edward Szupryczyński i przewodniczący koła PO w tym mieście Jacek Kanarski. - Podobnie zrobiło jeszcze kilkunastu działaczy PO Głuchołazach, a to oznacza, że struktury w tym mieście praktycznie przestały istnieć - powiedział Radiu Opole Jacek Kanarski.