Wojciech Komarzyński i Jerzy Naszkiewicz deklarują pomoc i otwartość na dialog z władzami, a także mieszkańcami gminy Skarbimierz. Podczas dzisiejszej (03.09) konferencji prasowej przed tamtejszym urzędem gminy, kandydaci Prawa i Sprawiedliwości do sejmu wskazywali na najważniejsze problemy, które będą chcieli wspólnie rozwiązać.
Politycy nawiązali do pomysłu przyłączenia gminy do Brzegu. Jak zapewniał Wojciech Komarzyński, takie decyzje nie zostaną podjęte bez zgody mieszkańców.
- Pan wójt Pulit zupełnie niepotrzebnie niepokoi swoich mieszkańców rozpowszechniając fałszywe informacje, jakoby nasza formacja szła do sejmu po to, aby łączyć gminy. Mieszkańcy Skarbimierza mogą być spokojni. Na pewno, jeśli nie będzie możliwe zgodne połączenie, to przeciwko woli mieszkańców nie wystąpimy - dodał.
Kandydaci do sejmu poruszali także kwestię nieporozumień pomiędzy władzami gminy a środowiskiem nauczycielskim. Poseł Jerzy Naszkiewicz deklarował chęć pomocy w dojściu do porozumienia. Jego zdaniem, aby było to możliwe, należy skupić się na dialogu.
- Może to nie jest problem niechęci pana wójta, tylko złych doradców, ale jeżeli okaże się, że jednak jest to typowa niechęć, to będziemy próbowali załatwiać te sprawy w inny sposób. Nie chcielibyśmy być tymi osobami, które nasyłają jakieś organy do kontroli, które mają karać, bo to nie o to chodzi - podkreślał.
Jak zapewniał Wojciech Komarzyński, współpraca władz gminy z Prawem i Sprawiedliwością przyniesie korzyści mieszkańcom.
- Wszystko wskazuje na to, że Prawo i Sprawiedliwość będzie tą opcją rządzącą, dlatego apeluję do pana wójta Pulita, że warto z nami współpracować, my jesteśmy otwarci na tę współpracę, również z panem i pomożemy panu w każdej sprawie. Nie należy po prostu jakichś demonów strachu siać, tym bardziej w pana społeczności - mówił.
Kandydaci zadeklarowali chęć spotkania z wójtem Skarbimierza, jednak po konferencji nie zastali go w urzędzie.
Ponadto Wojciech Komarzyński i Jerzy Naszkiewicz wskazywali, że zamierzają ściśle współpracować podczas kampanii wyborczej, czego jedną z oznak mają być wspólne materiały wyborcze.