- Jesteśmy też w kontakcie ze szpitalem w Głuchołazach, bo chcemy połączyć siły i stworzyć taki SOR z prawdziwego zdarzenia na ten kryzysowy moment - mówi Artur Kamiński, dyrektor szpitala w Nysie.

- Przy wsparciu naszego personelu, bo mamy wielu lekarzy i wsparciu Głuchołaz, który ma sprzęt, bo nasz jest zalany - nie mamy tomografu, rentgenu i laboratorium diagnostycznego, a w Głuchołazach to działa - możemy połączyć nasze siły i uruchomić SOR poprzez dodanie dyżurów chirurgicznych i internistycznych. Decyzja jest przed nami, ale chciałabym uruchomić to w tym tygodniu.

- W tym wszystkim dobra informacja jest taka, że naszych kilkanaście poradni specjalistycznych przy ulicy Ogrodowej nie zostało zalanych - dodaje dyrektor Kamiński.

- Tam chcemy przenieść działalność szpitalną. Zwiększymy też liczbę godzin prac poradni. Niektóre będą działać od rana do wieczora. Część tej działalności szpitalnej ze sprzętem trafi tam. To jest kwestia kilku dni.

- Będziemy robić wszystko, aby te poradnie zostały uruchomione jeszcze w tym tygodniu - dodaje dyrektor.