Powiatowy Urząd Pracy w Prudniku otrzymał na aktywizację bezrobotnych znacznie mniej pieniędzy, niż wnioskował na początku roku do ministerialnej rezerwy Funduszu Pracy. Problem dotyczy też innych pośredniaków na Opolszczyźnie.
- Wnioskowaliśmy o prawie 800 tysięcy złotych, a przyznano nam ponad 180 tysięcy - mówi Radosław Nosidlak, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Prudniku. – Pieniądze te będą wykorzystane na organizację staży, bony na zasiedlenie oraz szkolenia dla bezrobotnych. Pozwoli to zaktywizować 19 osób. Jeżeli tylko minister ogłosi kolejny nabór wniosków, to będziemy starać się o dodatkowe środki na aktywizację bezrobotnych. W naszej ewidencji mamy 1545 takich osób.
Stopa bezrobocia w powiecie prudnickim wynosi 9,5 procent i jest jedną z najwyższych w województwie. Tamtejszy urząd pracy oczekuje na przyznane mu już 4 mln złotych z Europejskiego Funduszu Społecznego Plus.
Uruchomienie tych pieniędzy nastąpi po podpisaniu przez ministra aneksu do kontraktu programowego województwa opolskiego. Fundusz ten ma zasilić wszystkie urzędy pracy w regionie.