Do 700 tysięcy złotych zmalała strata finansowa szpitala powiatowego w Prudniku. Efekty przynosi wdrożony w ubiegłym roku plan naprawczy. Pozytywna jest też ocena zewnętrznego biegłego rewidenta, który badał finanse spółki.
- Wchodzimy na ścieżkę rozwoju - mówi Paweł Rubiński, który od roku jest prezesem spółki Prudnickie Centrum Medyczne. – Mamy do czynienia ze znaczną poprawą wyniku finansowego. Prognozowana strata za rok ubiegły uległa zmniejszeniu o połowę. W tak krótkim czasie udało się, dzięki wprowadzonym zmianom, nie tylko nadgonić zaległości, ale też wypracować zwiększenie finansowania na kolejny rok. Jest to sytuacja bez precedensu. Nigdy w historii PCM nie było tak, że szpital wypracował samodzielnie poprawę sytuacji finansowej.
Wymiernym efektem wprowadzonych zmian jest zwiększenie tegorocznego kontraktu szpitala z Narodowym Funduszem Zdrowia.
- Wprowadziliśmy nowe procedury medyczne – wskazuje prezes PCM. – Pozwoliły nam rozszerzyć działalność i wyjść naprzeciw lokalnemu zapotrzebowaniu pacjentów na usługi medyczne. Dały nowe perspektywy rozwoju i polepszyły znacząco sytuację finansową szpitala. Rozwijamy oddziały, zmieniamy organizację szpitala w celu poprawy warunków pobytu pacjentów, ale też pracy personelu. Szukamy nowych aktywności.
Prudnickie Centrum Medyczne jest spółką należącą do powiatu. Wieloletnim problemem szpitala pozostaje oddział dziecięcy. Generuje dwa razy większą stratę od tej, jaką ma obecnie cała lecznica.
W czerwcu zbierze się Walne Zgromadzenie Akcjonariuszy PCM. Zdecyduje o przyjęciu sprawozdania finansowego spółki za ubiegły rok oraz o udzieleniu absolutorium jej zarządowi.