Radio Opole » Radio Opole w powiecie prudnickim (DAB+) » Informacje z powiatu prudnickiego

Informacje z powiatu prudnickiego

2024-04-19, 17:28 Autor: Jan Poniatyszyn

Gminna ewidencja zabytków to dyskusyjny problem dla samorządowców oraz inwestorów

Rozbiórka budynku dawnego zakładu produkcyjnego „Frotex” w Prudniku. Został zrujnowany mimo, że podlegał ochronie konserwatorskiej [fot. Jan Poniatyszyn]
Rozbiórka budynku dawnego zakładu produkcyjnego „Frotex” w Prudniku. Został zrujnowany mimo, że podlegał ochronie konserwatorskiej [fot. Jan Poniatyszyn]
Prudnik nie ma gminnej ewidencji zabytków, a Głogówek chce ją zmodyfikować. Problem dotyczy wielu samorządów lokalnych. Następstwem ujęcia obiektu w takim wykazie jest ograniczenie prawa własności. Dokument ten narzuca na gminy oraz inwestorów ustawowe obowiązki ochrony zabytków. Wiąże się to z uzgodnieniami konserwatorskimi oraz nierzadko zwiększonymi wydatkami finansowymi.
- Gminna ewidencja zabytków funkcjonuje u nas od 9 lat i często utrudnia inwestycje naszym mieszkańcom – argumentuje burmistrz Głogówka Piotr Bujak. – Szczególnie jest to widoczne na obszarach wiejskich, czy oddalonych od centrum Głogówka, gdzie niektóre nieruchomości zostały ujęte w tej ewidencji, a ich walory zabytkowe są dość mocno wątpliwe. Dlatego ten dokument zostanie znacznie skorygowany.

Założenie gminnej ewidencji zabytków należy do obowiązków burmistrza. Dokonywane jest w formie jego zarządzenia.

- W Prudniku związane z tym plany są od 2006 roku - mówi Monika Ożóg, Opolski Wojewódzki Konserwator Zabytków. – W tamtym czasie Prudnik miał już wszystko przygotowane, żeby tę ewidencję przyjąć. Te obiekty się zmieniły, czyli od nowa trzeba wykonać dokumentację, a jeszcze w 2019 roku weszła ustawa, która nakazuje informować właścicieli tych obiektów o tym, że dany budynek będzie wpisany do ewidencji. W Prudniku te prace wcale się nie posuwają.

- Jest to temat zostawiony nam przez naszych poprzedników - wyjaśnia wiceburmistrz Prudnika Jarosław Szóstka. – Zajęliśmy się dokumentacją, czyli sprawdzeniem w terenie tych budynków. Jest mnóstwo zabudowań zabytkowych w sołectwach i w mieście. Każdy budynek musi mieć swoją kartę ze zdjęciem. Te dokumenty zostały wysłane do konserwatora i w tej chwili trwają osobne ustalenia dla każdego budynku, jak ta ewidencja ma wyglądać. Potrzebujemy jeszcze przynajmniej dwa, trzy miesiące na domknięcie tego.

Procedury przedłużają też odwołania właścicieli nieruchomości, którzy nie chcą, aby ich obiekty ujęto w takim urzędowym wykazie.

W lutym Opolski Wojewódzki Konserwator Zabytków rozesłał do prezydentów miast, burmistrzów i wójtów pismo z zapytaniem, czy została założona i przyjęta gminna ewidencja zabytków. Dotychczas spłynęło kilkadziesiąt deklaracji.
Piotr Bujak
Monika Ożóg
Jarosław Szóstka

Zobacz także

2025-01-09, godz. 07:10, Wiadomości z regionu Nowa poradnia przy prudnickim szpitalu. "Pacjenci coraz częściej szukają opieki dietetycznej" Poradnię dietetyczną otwarto przy szpitalu powiatowym w Prudniku. Ten nowy rodzaj usług lecznicy ma m.in. charakter profilaktyczny. » więcej 2025-01-08, godz. 17:56, Wiadomości z regionu Gmina Prudnik nadal się wyludnia. Spada też liczba zawieranych małżeństw Wyhamował spadek liczby mieszkańców w gminie Prudnik. W ubiegłym roku ubyło tam 397 osób. Natomiast w 2023 roku populacja zmniejszyła się o 476 mieszkańców. » więcej 2025-01-07, godz. 20:10, Wiadomości z regionu Drogowy konflikt gmin z powiatem prudnickim. Jest pierwsze postanowienie sądu Postanowienie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Opolu wstrzymało wykonanie uchwały Rady Powiatu Prudnickiego. Wystąpiły o to władze Głogówka, które zaskarżyły przekazanie tej gminie sześciu dróg powiatowych. Trzy inne gminy… » więcej 2025-01-07, godz. 17:10, Gospodarka Samowole budowlane i sprawy popowodziowe. Dużo interwencji nadzoru budowlanego Dużą ilość interwencji, które były reakcją na zagrożenie życia i zdrowia, zrealizował w ostatnich miesiącach prudnicki nadzór budowlany. Wrześniowa powódź spowodowała, że tych działań było znacznie więcej niż w poprzednich… » więcej 2025-01-02, godz. 17:45, Gospodarka Dostali państwowe pieniądze na usuwanie skutków powodzi, ale było niewiele czasu na ich wydatkowanie Samorządowcy mieli spore problemy z wydaniem pieniędzy na usuwanie skutków wrześniowej powodzi. Przyznaną w grudniu państwową subwencję musiano wydać do końca miesiąca. Ponad milion złotych otrzymał powiat prudnicki. » więcej
1234567
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »