- Mężczyzna naruszył zasady bezpieczeństwa w ruchu lądowym, ponieważ nie zachował należytej ostrożności wymaganej w danych okolicznościach - mówi prokurator rejonowy w Oleśnie.
Dominik Hunek, obrońca kierowcy, nie ujawnia linii obrony. Wiadomo, że głównym argumentem będzie obalenie tezy prokuratury, że kierowca nie zareagował i w porę nie wyhamował samochodu.
Pokrzywdzonymi osobami, które biorą udział w procesie, są między innymi właściciele firmy transportowej i jeden z polskich ubezpieczycieli. Tureckiemu kierowcy grozi kara od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności.
Przeczytaj także: 8 lat więzienia za spowodowanie śmiertelnego wypadku
Piotr Wrona (oprac. JM)