Trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej ciężarówek zajął Darek Rodewald podczas zakończonego właśnie Rajdu Dakar 2025.
Mechanik pokładowy z Olesna jechał tego roku w polsko-czeskiej załodze Instatrade Loprais Team De Rooy FPT z czeskim kierowcą Alesem Lopraisem. Jego ekipa była najszybsza na pięciu etapach, z kolei na trzech odcinkach plasowała się na drugim miejscu. Na mecie ostatniego etapu Darek Rodewald na gorąco skomentował końcowy wynik.
- Jesteśmy zadowoleni, bo poszło dobrze. Przez dwa dni mieliśmy trochę pecha, ale tak bywa w Dakarze. W każdym razie było fajnie, choć niełatwo dla wszystkich ekip. Kto wie, może za rok będzie lepiej, może ja już nie w Team De Rooy. Plany są dalsze, ale zobaczymy.
Darek Rodewald ocenia tegoroczny Dakar za bardzo wymagający.
- Moim zdaniem, rajd był bardzo ciężki, może nie był najtrudniejszy w historii, bo różne już przeżyłem, ale na pewno było ciężko na początku. Do tego maratony, które załatwiły wiele ekip. My też mieliśmy dwa przeżycia – popękały resory tylne i ledwo dojechaliśmy do mety, a w jednym odcinku rozwaliliśmy trzy opony. Wtedy straciliśmy dużo czasu, więc jest, jak jest. Poza tym było super, zero technicznych problemów.
W klasyfikacji generalnej załoga Rodewalda straciła do zwycięzców niemal 2,5 godziny, ale do drugiego miejsca zabrakło 5,5 minuty. Do tej pory mechanik pokładowy z Olesna wygrywał Dakar trzykrotnie.