"Grosz do grosza, a będzie kokosza". W opolskim oddziale Narodowego Banku Polskiego stanęła maszyna, która przyjmuje polskie monety od najmniejszego nominału.
Automat podlicza drobne wysypane ze słoika czy innej skarbonki, wydaje potwierdzenie zebranej sumy, a pieniądze o większych nominałach są wypłacane przy kasie. Witold Wośtak zajął się tym tematem. Okazuje się, że inicjatywa od początku cieszy się dużym zainteresowaniem.