Radio Opole » Eurowybory 2014 » Aktualności - informacje bieżące archiwalne

Aktualności - informacje bieżące archiwalne

2014-04-08, 12:50 Autor: Radio Opole

08.04.2014 Anna Zalewska o tym, że Unia Europejska odwraca się od wiatraków a Don Kichotów jest już w Polsce dwa i pół miliona

- Niemieccy eksperci zbadali wpływ wiatraków na niemiecka gospodarkę i teraz kanclerz Merkel ma poważny problem - powiedziała w Loży Radiowej Anna Zalewska, posłanka Prawa i Sprawiedliwości oraz kandydatka tej partii do Parlamentu Europejskiego. - Okazało się, że w latach 2000 - 2009 masowe stawianie farm wiatrowych nie wpłynęło na spadek emisji dwutlenku węgla i na innowacyjność gospodarki. Tylko w Bawarii demontuje się 9 tysiące elektrowni wiatrowych. Po rewitalizacji trafią do nas.

Anna Zalewska, szefowa Parlamentarnego Zespołu ds. Energii Wiatrowej Bezpiecznej Dla Ludzi i ŚrodowiskaPosłanka Zalewska walczy z wiatrakami od sześciu lat. Żartuje, że świetnie zna powieść Cervantesa, ale wcale nie czuje się jak Don Kichot.

- Pomagam ludziom skutecznie. Jeśli tylko zdążymy w odpowiednim momencie procedury, to jesteśmy w stanie taką inwestycje powstrzymać - mówi. - Zjechałam całą Polskę, znam tę tematykę od podszewki, czuje za sobą rzeszę dwóch i pół miliona Polaków, którzy mają problem z wiatrakami i którzy przechodzą szybką lekcje edukacji obywatelskiej.

Nasz gość przypomina zastrzeżenia natury zdrowotnej, ale chętnie sięga tez do argumentów ekonomicznych. Mówi, że gminy, które postawiły na wiatraki, wcale nie zarabiają, ale - tracą.

- Gdy rosną ich dochody, rząd obcina im subwencję wyrównawczą - tłumaczy. - Niby wychodzą na zero, ale tak naprawdę tracą, bo grunty w pobliżu wiatraków tracą na wartości. Dotyczy to także działek prywatnych. ludzie nie są w stanie sprzedać domów stojących blisko wiatraków. I prędzej czy później wystąpią o odszkodowania. Nie do inwestorów, ale - do samorządów. Są już pierwsze takie przymiarki, to będą głośne pozwy zbiorowe.

Zalewska firmuje projekt ustawy, która cywilizuje tego rodzaju inwestycje. Mówi, że trzeba zacząć od ustalenia odległości turbin od domów - nie może to być kilkaset metrów, ale, powiedzmy, 3 kilometry. Procedowanie projektu ustawy zostało na razie zamrożone, ale koalicja nie wrzuciła jej do kosza. - Najwyraźniej premier tez wie, że będzie z tym problem - podejrzewa Zalewska.

Posłuchaj:

Zobacz także

14151617181920
Ta strona używa ciasteczek (cookies), dzięki którym nasz serwis może działać lepiej. Dowiedz się więcej »