Gościem porannej rozmowy Radia Opole pt. "W cztery oczy" był Norbert Rasch, szef Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim. Pytaliśmy o to, dlaczego Mniejszość Niemiecka nie popiera żadnego kandydata do Europarlamentu, o skandal z udziałem Jacka Protasiewicza, sytuację na Ukrainie, pogrzeb burmistrza Zdzieszowic, ale też akcję charytatywną Wielkie Ślizganie na Toropolu. Posłuchaj:
– Chcemy włączyć się kampanię do Parlamentu Europejskiego – zapewnia gość Radia Opole. Dlaczego więc Mniejszość Niemiecka zdecydowała się nie popierać żadnego kandydata? – Około maja – czerwca napisałem do wielu ugrupowań w naszym regionie z pytaniem, jak postrzegają sprawy mniejszościowe, jak chciałyby zajmować się sprawami mniejszości narodowych i etnicznych. Żadna merytoryczna odpowiedź nie przyszła. Tylko z SLD przyszło pismo zwrotne, że moglibyśmy się spotkać. Spotkaliśmy się, ale niewiele z tego wynikało – wyjaśnia Rasch. Podkreśla jednak, że – mimo braku poparcia dla żadnego z kandydatów – będzie zachęcać do udziału w wyborach.
Pytaliśmy również o sytuację na Ukrainie. – Sankcje, które Stany Zjednoczone próbują nałożyć na Rosję, nie będą aż tak skuteczne. Trzeba utrzymywać kontakt z Ukrainą, naszym regionem partnerskim – Iwanofrankiwskiem. Na ostatnim sejmiku apelowałem, by zacieśnić te kontakty, pytać jak pomóc – dodaje lider TSKN.
Jak nasz gość ocenia skandal z udziałem Jacka Protasiewicza? – Chyba pozwolił sobie na zbyt wiele, trochę chyba wyszło szydło z worka. Moim zdaniem powinien był powiedzieć „Ok., stało się, przepraszam. Troszeczkę mnie sprowokowaliście, ale byłem też zmęczony". Ta konferencja po była w mojej opinii zupełnie niepotrzebna i nietrafiona – ocenia Rasch.