– Podkreślam, że jest to również wynik ogólnie niższej frekwencji wyborczej. Mniejszość Niemiecka jest w najlepszej sytuacji, jeżeli chodzi o procentowy spadek poparcia. Ugrupowanie straciło najmniej, bo tylko ok. 13-15 procent – tłumaczy Norbert Rasch.
W 1991 roku na Mniejszość Niemiecką głosowało w regionie około 132 tysięcy mieszkańców, natomiast w niedzielnych (09.10) wyborach polityków mniejszości poparło około 28 tysięcy. – Sporą część elektoratu „zagospodarowała” nowa partia Ruch Palikota – dodaje Rasch.
– Na scenę polityczną weszło nowe ugrupowanie, które musiało komuś zabrać część elektoratu. Ruch Palikota zabierał z tego „tortu” każdemu po trochę. Prawdopodobnie za nami jest Platforma Obywatelska, a najwięcej stracił chyba Sojusz Lewicy Demokratycznej, bo prawdopodobnie ok. 40 procent. Jeżeli jednak przeanalizować, ile wzięliśmy z tegorocznego „tortu”, to okaże się, że sytuacja pozostała praktycznie bez zmian w stosunku do 2007 roku – przekonuje Norbert Rasch.
– Nie możemy dać sobie spokoju z Sejmem, bo reprezentujemy przecież interesy Mniejszości Niemieckiej nie tylko na Opolszczyźnie – dodaje przewodniczący TSKN-u. Mniejszość Niemiecka do zorganizowania kampanii zatrudniła profesjonalną firmę. W nowej kadencji Sejmu Mniejszość Niemiecką z całego kraju będzie reprezentował Ryszard Galla.
Posłuchaj informacji:
Jacek Rudnik (oprac. Karolina Kopacz)