– Przyszli wyborcy przynieśli mi ulotkę, która jest paszkwilem na mnie i doktora Millera, także na profesora Knosalę i Kazimierza Łukawieckiego. Tylko jedna osoba jest chwalona, a jest nią Janusz Sanocki, były burmistrz Nysy. To wszystko rozwozi lekarz, radny powiatowy obecnej kadencji. Właściwie to są jego myśli przelane na papier. Będziemy to zgłaszać z doktorem Millerem na policji, w prokuraturze, a później w trybie wyborczym w sądzie. Na tej ulotce są wypisane rzeczy nieprawdziwe. Dla mnie jako lekarza najgorsze jest to, że pisze to lekarz. Sprawa ta na pewno znajdzie swój finał w komisji etycznej izby lekarskiej – zapowiada dr Krajczy.
Do sprawy będziemy wracać.
Posłuchaj informacji:
Dorota Kłonowska (oprac. Barbara Olińska)