Sam zainteresowany był bardzo zdziwiony, ponieważ jak powiedział - wywiadu udzielił we wtorek (13.09) po południu. – Nie miałem na celu w żaden sposób agitowania wyborczego, jak to ktoś ma na myśli. Po prostu to było opowiedzenie o swojej pracy, o pracy zarządu powiatu. Tak to wyglądało z mojego punktu widzenia. To znaczy, że na czas kampanii wyborczej mam zawiesić działalność w zarządzie powiatu, czy przestać być radnym powiatowym? – pyta Wrębiak.
Starosta Maciej Stefański o sprawie nic nie wiedział, ale zareagował szybko. – Powiem krótko: niedopatrzenie. Wywiad został ściągnięty, już go nie ma – mówi Radiu Opole.
A Kodeks Wyborczy zabrania tego typu praktyk. Artykuł 108 mówi wyraźnie, że zabrania się agitacji wyborczej w urzędach administracji rządowej i samorządowej. Dodajmy, że Jerzy Wrębiak jest kandydatem z ramienia PiS-u. Do sprawy wracamy w czwartkowym (15.09) magazynie "Nasz dzień".
Posłuchaj informacji:
Maciej Stępień (oprac. Wanda Kownacka)