Mniejszość Niemiecka stawia na rozwój gospodarczy, krytykując jednocześnie przepisy dotyczące przyznawania unijnych dotacji. Działacze MN spotkali się dzisiaj (13.09) z opolskimi dziennikarzami. Bernard Gaida zwrócił uwagę na dowolność interpretacji wniosków w jednej z instytucji, która dzieli pieniądze.
– Instytucja ta przyjmuje wniosek nadany w ostatnim dniu za pośrednictwem Poczty Polskiej, natomiast odrzuca tak samo wypełniony wniosek, który przyszedł do tej samej instytucji nadany przesyłką TNT. To absolutna monopolizacja – mówi Bernard Gaida.
Józef Kotyś dzieli się swoimi doświadczeniami z okresu, gdy jako wicemarszałek odpowiadał za podział dotacji. Jego zdaniem, procedury stosowane przez urząd, który stara się dopasować do wszystkich możliwych aktów prawnych, mogą być przez jedną instytucję kwestionowane, a przez inną zatwierdzane.
Mniejszość Niemiecka w najbliższych wyborach wystawia 24 kandydatów do Sejmu oraz 2 do Senatu.
Posłuchaj informacji:
Piotr Wójtowicz (oprac. Karolina Kopacz)