Muzyk z Praszki umila bliskim i sąsiadom czas izolacji, grając na skrzypcach. Michał Jędryszek prezentuje swoje wersje znanych piosenek, występując na balkonie i nagrywając filmiki, które publikuje w internecie.
Jak mówi, w czasie epidemii pozostał bez zajęcia, dlatego chciał pokazać kreatywność. - Dostaję wiele próśb o aranżację konkretnych utworów - dodaje.
- Z racji, że dla mnie ma to być forma zawodów sportowych, postanowiłem sobie nie odmawiać propozycji. Nieważne, że ktoś zechce muzykę zupełnie niepasującą do skrzypiec, na przykład heavy metal. To samo dotyczy disco polo, w które postaram się włożyć jakiś pierwiastek artystyczny. Jedyne, co mogę obiecać, nie powiem "nie".
Do Michała Jędryszka trafia wiele pozytywnych komentarzy i wiadomości, czego muzyk nie spodziewał się.
- Obawiałem się też, że moi sąsiedzi zamknięci z małymi dziećmi piętro niżej mogą zareagować negatywnie, kiedy zacznę bardzo hałasować. Okazało się odwrotnie - pojawiły się głosy, że ludzie nasłuchują mojej muzyki, ale zbyt słabo słychać mnie.
Więcej o tym temacie powiemy w dzisiejszym (15.04) magazynie Reporterskie tu i teraz.