W Sulisławiu zakończył się I Festiwal Chopin-Elsner. Przez dwa dni muzyki polskich kompozytorów można było słuchać w malowniczo położonym XIX-wiecznym zamku. Gościem pierwszego dnia festiwalu był młody pianista Łukasz Mikołajczyk. Uczestnik konkursu Chopinowskiego wystąpił wspólnie z kwartetem Alta Volta powiększonym o kontrabas do kwintetu. - Fryderyk Chopin udowodnił, że fortepian potrafi śpiewać – podkreślał w rozmowie z Radiem Opole muzyk.
- Niesamowicie przyczynił się do rozwoju pianistyki i postrzegania fortepianu jako instrumentu, który potrafi również śpiewać - mówił Mikołajczyk. - Chopin swoim uczniom mówił, aby śpiewali na fortepianie. Starał się naśladować głos ludzki. To jest niesamowita symbioza między operą włoską a zmysłem harmonicznym, jaki Fryderyk Chopin miał – dodaje.
- Chcemy, aby Festiwal Chopin-Elsner na stałe zagościł w kalendarzu muzycznych wydarzeń województwa opolskiego – mówi Jerzy Bar, prezes Towarzystwa Inwestycyjnego BTA, organizator festiwalu. - Muszę przyznać, że przejęliśmy pałeczkę od miasta Grodkowa, które organizowało ten festiwal do roku 2010. Nie można było tego nie przejąć, przecież Elsner urodził się w Grodkowie. Sali, w której odbywają się koncerty, nadaliśmy imię Józefa Elsnera. Wpisujemy to wydarzenie w kalendarz i co roku mniej więcej o tej samej porze będzie kolejna edycja – dodaje.
Józef Elsner był nauczycielem Fryderyka Chopina. – Ten festiwal przypomina o tym, jak ważna w życiu młodego twórcy jest rola pedagoga – mówi Jacek Woleński, konferansjer i dziennikarz muzyczny. - Nie odgadniemy, co by się stało, gdyby Chopin nie trafił na Elsnera. Kim byłby Chopin, gdyby nie Elsner? Tego nie wiemy. Być może byłby jakimś jednym z tysięcy innych kompozytorów mało znanych i zapomnianych. My tylko widzimy efekt, skutek. Pod okiem Elsnera Chopin komponował swoje pierwsze polonezy, a potem już poszło, tak się zaczęło – dodaje.
Więcej o I Festiwalu Chopin-Elsner w poniedziałkowych (16.11) „Rewirach kultury”. Radio Opole objęło wydarzenie patronatem medialnym.