Namysłowski szpital planuje wielkie remonty. Pomóc mają pieniądze z KPO i ze Szwajcarii
Namysłowski szpital planuje duże remonty. Lecznica liczy, że dzięki pieniądzom z zewnątrz uda się zmodernizować dwie kondygnacje w głównym budynku.
- Jesteśmy teraz w trakcie oczekiwania na rozstrzygnięcie konkursu. To jest całe piętro głównego budynku szpitala. Chcemy poprawić warunki pobytu pacjentów, wprowadzić wszystkie te strefy, które nam się tam do tej pory nie mieszczą, spróbować zracjonalizować opiekę nad pacjentami, żeby było bardziej efektywnie. Przede wszystkim podnieść komfort i spełnić wymogi, no i przy okazji jeszcze zyskać parę dodatkowych łóżek.
Oprócz tego szpital chce sięgnąć po pieniądze w ramach tzw. Funduszy Szwajcarskich. Efekty realizowanych dzięki nim inwestycji mają odczuć pacjenci interny i hospicjum. Jak zapewniają władze placówki, jeśli wyniki naborów okażą się dla NCZ-u pomyślne, inwestycje nie powinny wpłynąć na bieżącą pracę oddziałów.
- Żeby też je w jednym miejscu zlokalizować, poprawić standard, uzupełnić sprzęt, poprawić komfort pobytu i komfort pracy. Czas będzie gonił i zdajemy sobie sprawę, że to na pewno będzie wyzwanie. Będziemy musieli to tak zrobić, żeby można było prowadzić równolegle bieżącą działalność.
Przypomnijmy, że namysłowski szpital dysponuje obecnie pięcioma oddziałami i ZOL-em. W najbliższym czasie lecznica nie planuje większych zmian w tym zakresie.