Nierychliwa skarbówka odpowiada za problemy finansowe gminy?
Z blisko dwóch milionów złotych należnego zwrotu podatku gmina Prudnik otrzymała zaledwie kilkadziesiąt tysięcy. Zwłoka fiskusa skomplikowała jej sytuację finansową. Tamtejszy burmistrz wydał zarządzenie blokujące ponadplanowe wydatki urzędu miejskiego oraz podległych mu jednostek organizacyjnych. Ma to poprawić płynność finansową gminy.
- Do naszego budżetu nie płynęły założone w nim dochody z podatku VAT - wyjaśnia burmistrz Prudnika Franciszek Fejdych. – Mimo, że mieliśmy odpowiednie decyzje nie wpłynęły pieniądze. Dbając, aby jak najmniejsza była luka w budżecie takie wydałem zarządzenie. Zobaczymy, na ile uda nam się zbilansować budżet. Jeżeli nam się to nie uda, to będziemy zastanawiać się nad kolejnymi krokami.
Ograniczenia wynikające z zarządzenia burmistrza Prudnika dotyczą wydatków związanych z budżetem gminy. Chodzi m.in. o zakup materiałów biurowych, pomocy dydaktycznych oraz krajowe podróże służbowe. Obostrzenia te obowiązywać mają do końca roku.
Ograniczenia wynikające z zarządzenia burmistrza Prudnika dotyczą wydatków związanych z budżetem gminy. Chodzi m.in. o zakup materiałów biurowych, pomocy dydaktycznych oraz krajowe podróże służbowe. Obostrzenia te obowiązywać mają do końca roku.