Dwaj kajakarze, którzy płynęli z Krapkowic do Świnoujścia dotarli do celu
Promowanie walorów turystycznych regionów wzdłuż Odry, ich kultury, historii, ale także lokalne inicjatywy i wydarzenia oraz spotykanie ciekawych ludzi - taki cel założyli sobie dwaj kajakarze: Jacek Jadam i Piotr Jendrusch, którzy postanowili z Opolszczyzny dopłynąć do Bałtyku. Po 15 dniach wyprawy i przepłynięciu 750 kilometrów w dobrym zdrowiu dotarli do celu.
- Dopłynęliśmy do Fortu Gerharda, albo jak kto woli Muzeum Obrony Wybrzeża, które leży właśnie nad Morzem Bałtyckim. Najbardziej stresujący i najtrudniejszy do pokonania był odcinek Zalewu Szczecińskiego. Udało nam się to zrobić. Było bardzo, bardzo ciężko. Ale udało nam się to. Zebraliśmy nie wiem, czy zasłużone gratulacje od żeglarzy. Udało nam się to pokonać i na razie na ten temat nie chcielibyśmy z Piotrem rozmawiać.
Przygotowania do tej wyprawy trwały blisko rok. Kajakarze wyruszyli Odrą z portu jachtowego w Krapkowicach 24 czerwca. Każdego dnia pokonywali około 50 kilometrów i po dwóch tygodniach dopłynęli do Świnoujścia.