Mickiewicz Kluczbork przegrywa na zakończenie sezonu
Mickiewicz Kluczbork przegrał w ostatnim spotkaniu tego sezonu Tauron 1. Ligi mężczyzn z SPS-em Chrobrym Głogów 1:3 (18:25, 25:16, 24:26, 21:25). Kluczborczanie tym samym nie zdołali wyprzedzić swoich bezpośrednich rywali w tabeli. Ostatecznie Mickiewicz Kluczbork uplasował się na 13. miejscu w tabeli Tauron 1. Ligi w siatkówce.
Początek spotkania należał do gości z Głogowa. Zawodnicy Mariusza Łysiaka wyszli na parkiet wyraźnie uśpieni, a Chrobry sukcesywnie powiększał przewagę. Nie pomogły "czasy" brane przez trenera gospodarzy i próba korekty gry. Mickiewicz nie był w stanie zbliżyć się do Chrobrego. Zawodził atak i gra blokiem. Głogowianie spokojnie doprowadzili seta do końca i wygrali partię do 18.
Początek drugiego seta to ciągła dominacja głogowian. Roszady w składzie Mickiewicza nie przynosiły oczekiwanych efektów. Kluczborczan w grze trzymał Artur Pasiński i to jego dobre zagrywki wlały w serca kibiców i samych zawodników nadzieję. Mickiewicz wyrównał na 10:10 i zaczął ''odjeżdżać'' gościom. Chrobry kompletnie się rozsypał, a przewaga Mickiewicza rosła. Ostatecznie gospodarze wyrównali stan meczu, zwyciężając seta do 16.
Początek trzeciego seta był najbardziej emocjonującym fragmentem spotkania. Gra toczyła się ''na styku''. Minimalną przewagę przed najważniejszą częścią tego seta wypracowali sobie kluczborczanie, którzy prowadzili 20:16. Goście z Głogowa nie zamierzali jednak odpuszczać. Zdołali odrobić trzy punkty i mogliśmy się spodziewać nerwowej końcówki.
Chrobry po skutecznym serwisie wyszedł na prowadzenie 23:22. Trener gospodarzy wziął czas, aby uspokoić swoich zawodników. Przerwa w grze pomogła zawodnikom Mickiewicza Kluczbork, którzy wyrównali, jednak do rozstrzygnięcia tej partii potrzebna była gra na przewagi. Ostatecznie to goście wygrali wojnę nerwów w końcówce i seta do 24.
Jak się później okazało, trzeci set był kluczowy dla losów tego spotkania. Wyraźnie rozbici siatkarze z Kluczborka, nie potrafili odnaleźć właściwego rytmu w czwartej partii. Chrobry pewnie kroczył po wygraną w meczu, a przed końcem seta prowadził 19:14. Tej przewagi nie udało się zniwelować siatkarzom Mickiewicza Kluczbork, którzy przegrali partię 21:25 i cały mecz 1:3.
Tak spotkanie i cały sezon podsumował Konrad Mucha, środkowy Mickiewicza Kluczbork:
- Może huczne były słowa przed meczem, jednak boisko zweryfikowało, że to miejsce, które zajmujemy w tabeli na koniec sezonu jest adekwatne do sytuacji, która była. To po prostu nie wyglądało. Możemy się oszukiwać, że było fajnie, że utrzymaliśmy się. Z końcem sezonu powietrze uszło, ale też trzeba sobie spojrzeć prosto w twarz i powiedzieć, że ani to nie był ładny mecz dla oka, ani nie zagraliśmy tego co mieliśmy grać. Cały ten sezon. Tak go możemy chyba w skrócie podsumować.
Początek drugiego seta to ciągła dominacja głogowian. Roszady w składzie Mickiewicza nie przynosiły oczekiwanych efektów. Kluczborczan w grze trzymał Artur Pasiński i to jego dobre zagrywki wlały w serca kibiców i samych zawodników nadzieję. Mickiewicz wyrównał na 10:10 i zaczął ''odjeżdżać'' gościom. Chrobry kompletnie się rozsypał, a przewaga Mickiewicza rosła. Ostatecznie gospodarze wyrównali stan meczu, zwyciężając seta do 16.
Początek trzeciego seta był najbardziej emocjonującym fragmentem spotkania. Gra toczyła się ''na styku''. Minimalną przewagę przed najważniejszą częścią tego seta wypracowali sobie kluczborczanie, którzy prowadzili 20:16. Goście z Głogowa nie zamierzali jednak odpuszczać. Zdołali odrobić trzy punkty i mogliśmy się spodziewać nerwowej końcówki.
Chrobry po skutecznym serwisie wyszedł na prowadzenie 23:22. Trener gospodarzy wziął czas, aby uspokoić swoich zawodników. Przerwa w grze pomogła zawodnikom Mickiewicza Kluczbork, którzy wyrównali, jednak do rozstrzygnięcia tej partii potrzebna była gra na przewagi. Ostatecznie to goście wygrali wojnę nerwów w końcówce i seta do 24.
Jak się później okazało, trzeci set był kluczowy dla losów tego spotkania. Wyraźnie rozbici siatkarze z Kluczborka, nie potrafili odnaleźć właściwego rytmu w czwartej partii. Chrobry pewnie kroczył po wygraną w meczu, a przed końcem seta prowadził 19:14. Tej przewagi nie udało się zniwelować siatkarzom Mickiewicza Kluczbork, którzy przegrali partię 21:25 i cały mecz 1:3.
Tak spotkanie i cały sezon podsumował Konrad Mucha, środkowy Mickiewicza Kluczbork:
- Może huczne były słowa przed meczem, jednak boisko zweryfikowało, że to miejsce, które zajmujemy w tabeli na koniec sezonu jest adekwatne do sytuacji, która była. To po prostu nie wyglądało. Możemy się oszukiwać, że było fajnie, że utrzymaliśmy się. Z końcem sezonu powietrze uszło, ale też trzeba sobie spojrzeć prosto w twarz i powiedzieć, że ani to nie był ładny mecz dla oka, ani nie zagraliśmy tego co mieliśmy grać. Cały ten sezon. Tak go możemy chyba w skrócie podsumować.