Koparki poszły w ruch. Rozpoczął się pierwszy etap budowy nowego stadionu w Opolu
Będzie miał 175 metrów długości i zajmie obszar 2,5 hektara powierzchni. Ruszyła budowa nowego stadionu piłkarskiego w Opolu. To jedna z najdroższych inwestycji w historii stolicy, której wartość brutto to 208 milionów złotych. Na razie prowadzone są prace ziemne, a pierwsze efekty będą widoczne pod koniec roku.
Prezes Zakładu Komunalnego w Opolu Patryk Stasiak mówi, że z niepokojem obserwowany jest szybki wzrost cen na rynku budowlanym. Z drugiej strony na razie nie ma żadnego zagrożenia, że koszty inwestycji wzrosną.
- Stadion ten realizowany jest w ramach umowy ryczałtowej, która określa tę kwotę i kwota jest stała - mówi Stasiak. - Są, oczywiście, w ramach tej umowy określone warunki, na jakich ta kwota może ulec zmianie i co może wpłynąć na to, aby ta kwota się zmieniła. Na razie nie mamy sygnałów od wykonawcy, by taka konieczność była. Pamiętajmy też, że wykonawca tej wielkości część rzeczy kontraktuje sobie wcześniej.
Odra na starym stadionie przy Oleskiej 51 działa i gra od blisko 80 lat. Dlatego niełatwo będzie się rozstać z tym adresem.
- Czasy się zmieniają i to jest naturalna kolej rzeczy - przekonuje Piotr Plewnia, trener i były zawodnik Odry. - Przyjemnie będzie usiąść na stadionie, na którym miło będzie popatrzeć na otoczenie, a nie na to, co mamy na Oleskiej. Niestety takie są fakty. Nie ma co od nich uciekać. Oczywiście, sentyment jest do samego miejsca, do wszystkich chwil spędzonych tam. Możliwości rozwoju jednak się tam kończą. Dużo chwil dobrych, łezka się zakręci, ale trzeba iść dalej.
Prezes klubu Tomasz Lisiński cieszy się, że Odra Opole będzie dysponowała nowym obiektem. Dodaje przy tym, że niesie to za sobą też nowe wyzwania.
- Bardzo ważne będzie przeniesienie elementów historycznych na nowy stadion - uważa Lisiński. - Nawiązanie ciągłości, że to jest ten sam klub. Co do całego funkcjonowania obiektu, to on oczywiście musi żyć maksymalnie na co dzień. Powierzchnie, które się znajdują na stadionie nie są tylko powierzchniami stricte sportowymi.
Na nowym stadionie Odry będzie mogło zasiąść 11 tysięcy 600 widzów. Obiekt przy ulicy Północnej ma być gotowy na początek 2025 roku.
- Stadion ten realizowany jest w ramach umowy ryczałtowej, która określa tę kwotę i kwota jest stała - mówi Stasiak. - Są, oczywiście, w ramach tej umowy określone warunki, na jakich ta kwota może ulec zmianie i co może wpłynąć na to, aby ta kwota się zmieniła. Na razie nie mamy sygnałów od wykonawcy, by taka konieczność była. Pamiętajmy też, że wykonawca tej wielkości część rzeczy kontraktuje sobie wcześniej.
Odra na starym stadionie przy Oleskiej 51 działa i gra od blisko 80 lat. Dlatego niełatwo będzie się rozstać z tym adresem.
- Czasy się zmieniają i to jest naturalna kolej rzeczy - przekonuje Piotr Plewnia, trener i były zawodnik Odry. - Przyjemnie będzie usiąść na stadionie, na którym miło będzie popatrzeć na otoczenie, a nie na to, co mamy na Oleskiej. Niestety takie są fakty. Nie ma co od nich uciekać. Oczywiście, sentyment jest do samego miejsca, do wszystkich chwil spędzonych tam. Możliwości rozwoju jednak się tam kończą. Dużo chwil dobrych, łezka się zakręci, ale trzeba iść dalej.
Prezes klubu Tomasz Lisiński cieszy się, że Odra Opole będzie dysponowała nowym obiektem. Dodaje przy tym, że niesie to za sobą też nowe wyzwania.
- Bardzo ważne będzie przeniesienie elementów historycznych na nowy stadion - uważa Lisiński. - Nawiązanie ciągłości, że to jest ten sam klub. Co do całego funkcjonowania obiektu, to on oczywiście musi żyć maksymalnie na co dzień. Powierzchnie, które się znajdują na stadionie nie są tylko powierzchniami stricte sportowymi.
Na nowym stadionie Odry będzie mogło zasiąść 11 tysięcy 600 widzów. Obiekt przy ulicy Północnej ma być gotowy na początek 2025 roku.