Już po dwóch biegach Kolejarz prowadził 10:2 i swoją przewagę systematycznie powiększał. Po ósmym biegu opolanie prowadzili 32:16. Od tego momentu lepiej zaczęli prezentować się poznaniacy, którzy zmniejszyli straty do 12 punktów. Kolejarze w końcówce wrócili do dobrej dyspozycji. Ostatnie trzy biegi wygrali 13:5, a cały mecz 55:35.

Z postawy zespołu zadowolony był menadżer Kolejarza Piotr Mikołajczak.

- Jestem w pełni usatysfakcjonowany - zaznacza Mikołajczak. - Wynik co prawda mógł być wyższy, ale mógł być też niższy, ponieważ mecz był momentami wyrównany i trzymał w napięciu. Było dużo walki na torze. Pozytywnie zaskoczyli nasi juniorzy, którzy zdobyli w sumie 9+1 punktu, to więcej niż oczekiwałem. Także naprawdę jest super.

W kolejnym spotkaniu opolanie zmierzą się na wyjeździe z Landshut Devils.

Dodajmy, że spotkanie z PSŻ „na żywo” śledzili kibice. Tych na trybunach przy Wschodniej zasiadł blisko tysiąc.