Trener Konwiński: Wciąż szlifujemy formę przed startem I ligi
- Z GKS-em Bełchatów zagraliśmy bardzo ciekawe spotkanie, ale ja nie jestem taką osobą, która wyciąga zbyt pochopnych i daleko idące wnioski. Musimy złapać teraz stabilną i dobrą grę. Zagraliśmy z GKS-em Katowice i przegraliśmy 1:3, teraz wygraliśmy z Bełchatowem 2:0. Jest to na pewno powód do optymizmu, ale ja jednak studzę tutaj zawodników i sam mam takie podejście, że jednak ogrom pracy przed nami i szczególnie ten początek sezonu będzie dla nas naprawdę bardzo trudny - dodaje trener MKS-u.
- Ja się przede wszystkim cieszę, że nowi zawodnicy, którzy do nas przyszli, potrafili bardzo szybko się w ten zespół wkomponować Tutaj szczególnie mam na myśli Sebastiana Deję i Macieja Kowalczyka, którzy do nas dołączyli. Zagraliśmy w Bełchatowie trochę innym ustawieniem. Również i w bramce bardzo dobrze spisał się Oskar Pogorzelec - szczególnie w pierwszej części meczu. W I lidze musimy jednego młodzieżowca na boisku wystawiać, o tym musimy pamiętać. Na pewno też bardzo ważna jest ta synergia pomiędzy zawodnikami, którzy już tutaj w Kluczborku występowali, a tymi nowymi. Wypadła ona w tym pojedynku naprawdę bardzo pozytywnie. Skuteczność też była niezła, bo tych sytuacji nie było zbyt wiele a strzeliliśmy mimo wszystko dwa gole. Też trzeba przyznać, że na tym etapie, te zespoły, które są już po obozach przygotowawczych, często są pewnie zmęczone. My dopiero zaczynamy obóz w poniedziałek, więc jesteśmy w bardzo dobrej sytuacji, ponieważ te większe obciążenia przypadną dopiero teraz - komentuje Konwiński.
- W meczu Pucharu Polski z ROW-em Rybnik z jednej strony chcielibyśmy wygrać, żeby awansować do kolejnej rundy, z drugiej, najważniejsza jest nasza liga i żeby w tej lidze dobrze wypaść. W tym najbliższym tygodniu, kiedy będziemy na zgrupowaniu, będziemy bardzo mocno pracować do samego piątku, czyli do dnia poprzedzającego ten mecz pucharowy. Zawodnicy będą na maksymalnych obciążeniach i jak to wypadnie później w meczu - trudno powiedzieć. Na pewno pojedziemy do Rybnika. Jest mało czasu do startu ligi i jednak te siły musimy dobrze porozkładać. Jedziemy wygrać, chciałbym, żebyśmy ten mecz wygrali, ale też pamiętajmy, że pojedziemy do Rybnika na pewno bardzo zmęczeni - dodaje trener biało - niebieskich.
- Kadra, jeśli chodzi o zawodników nie młodzieżowych, już jest dopięta. Natomiast cały czas mamy problem, żeby pozyskać wartościowego zawodnika młodzieżowego, który byłby gotowy do gry na poziomie pierwszoligowym. Dołączył do drużyny teraz Marcin Tomaszewski, który jedną nogą był już poza Kluczborkiem, ale wrócił i on nam dał taką stabilność. Mamy fajnych juniorów, m.in. Miłosza Reischa, który znakomicie zaprezentował się w sparingu z Bełchatowem. Także myślę, że na dzień dzisiejszy, tych młodzieżowców mamy. Ale musimy też patrzeć do przodu, bo na dziewiętnaście meczów musimy pozyskać jeszcze jednego zawodnika, który da nam stabilizację na pozycji młodzieżowca - podkreśla trener Konwiński.
Posłuchaj rozmowy:
Jakub Trzaska