Barbara Fender uhonorowana w głuchołaskiej alei Orderu Uśmiechu [ZDJĘCIA]
Kolejna pamiątkowa tabliczka pojawiła się na głuchołaskiej alei Orderu Uśmiechu. Narysowane na niej słoneczko tym razem należy do Barbary Fender, która od blisko 30 lat jako bibliotekarka w szkole podstawowej w Jawiszowicach zachęca dzieci do czytania i prowadzi z nimi zajęcia o charakterze terapeutycznym.
- To jest ogromna radość, że jestem w gronie tak wielkich osób, które także zostały uhonorowane na tej alei. Jest to dla mnie niesamowite przeżycie. Nie czuję się celebrytką, ani żadną gwiazdą. Jestem taką szarą myszką, w takiej roli najlepiej się czuję, takiej służebnej. Jestem po prostu dumna - mówi Barbara Fender, kawaler Orderu Uśmiechu.
- Zawsze gdy jest mowa o Orderze Uśmiechu to czuję dumę, że mam w tym swój udział. Jest mi bardzo miło, zwłaszcza, że kawalerowie są tak zaangażowani w działaność na rzecz dzieci, że starczyło by to chyba ma setkę osób - zaznacza Ewa Chrobak-Szota, autorka projektu Orderu Uśmiechu.
- Bardzo podoba mi to słoneczko, bo można nim machać. Ona się do nas uśmiecha - dodają dzieci.
W alei kawalerów Orderu Uśmiechu można znaleźć już osiem pamiątkowych tabliczek. Powstała ona w mieście nieprzypadkowo, ponieważ właśnie w Głuchołazach dokładnie 50 lat temu kilkuletnia Ewa Chrobak - Szota stworzyła rysunek, który dziś jest symbolem międzynarodowego odznaczenia nadawanego przez dzieci. Dodajmy że z okazji obchodów 50-lecia ustanowienia Orderu Uśmiechu w mieście zaplanowano wiele wydarzeń zarówno kulturalnych, jak i sportowych.
- Zawsze gdy jest mowa o Orderze Uśmiechu to czuję dumę, że mam w tym swój udział. Jest mi bardzo miło, zwłaszcza, że kawalerowie są tak zaangażowani w działaność na rzecz dzieci, że starczyło by to chyba ma setkę osób - zaznacza Ewa Chrobak-Szota, autorka projektu Orderu Uśmiechu.
- Bardzo podoba mi to słoneczko, bo można nim machać. Ona się do nas uśmiecha - dodają dzieci.
W alei kawalerów Orderu Uśmiechu można znaleźć już osiem pamiątkowych tabliczek. Powstała ona w mieście nieprzypadkowo, ponieważ właśnie w Głuchołazach dokładnie 50 lat temu kilkuletnia Ewa Chrobak - Szota stworzyła rysunek, który dziś jest symbolem międzynarodowego odznaczenia nadawanego przez dzieci. Dodajmy że z okazji obchodów 50-lecia ustanowienia Orderu Uśmiechu w mieście zaplanowano wiele wydarzeń zarówno kulturalnych, jak i sportowych.