Do przetransportowania 33-latka był potrzebny dodatkowy patrol, a na komendzie okazało się, że mężczyzna ma prawie półtora promila alkoholu w organizmie. - Sytuacja miała miejsce w sierpniu tego roku - przypomina młodszy aspirant Dominik Wilczek, oficer prasowy krapkowickiej policji.

- Podczas podjętej interwencji wobec osoby, która miała poruszać się rowerem w stanie nietrzeźwości, policjanci zatrzymali 33-latka. Mężczyzna zachowywał się wulgarnie, naruszył nietykalność cielesną funkcjonariuszy z Komendy Powiatowej Policji w Krapkowicach, próbując zmusić ich do zaniechania prawnych czynności służbowych. Mężczyzna nie reagował na polecenia wydawane przez policjantów.

Za naruszenie cielesnej nietykalności policjanta, ale też na przykład ratownika medycznego, grozi kara do 3 lat więzienia. Za czynną napaść grozi natomiast do 10 lat za kratkami.