O górach, wędrówkach i bezpieczeństwie. W Nysie trwa Spotkanie na Szczycie z himalaistami
Od Gór Opawskich po Himalaje. W Nysie trwa Spotkanie Na Szczycie, czyli I Konferencja Himalaistów. Alpiniści, podróżnicy, ratownicy GOPR, a przede wszystkim himalaiści opowiadają o swoich przygodach z górami oraz zachęcają mieszkańców do wędrówek. Gościem honorowym wydarzenia jest Krzysztof Wielicki, legenda himalaizmu.
- Pomysł na konferencję zrodził się w górach. Człowiek, jak patrzy na te góry, pięciotysięczniki, to marzy o trochę wyższych i zaczyna patrzeć na świat himalaizmu - mówi Łukasz Bogdanowski, organizator konferencji.
- Mamy piękną tradycję himalaizmu. Jesteśmy, można powiedzieć, trochę w czubie, jeżeli chodzi o zdobywanie szczytów. Nie tak dawno, bo 17 lutego była piękna rocznica. 44 lat temu Krzysztof Wielicki wszedł zimą na Mount Everest. Konferencja została tak zorganizowana, że my właściwie zwiedzimy góry całego świata - Ameryki, Himalaje, Alpy. Zwiedzimy cały świat, mamy program tak skrojony, żeby rzeczywiście przedstawić wszystkie góry.
- Zdobywanie szczytów nie jest trudne, wystarczy chcieć. Trzeba po prostu zacząć, ubrać buty, zabrać rodzinę i już - dodaje Piotr Bobak, pasjonat biegania, wędrówek górskich z Nysy.
- Chciałbym pokazać, że Nysa jest położona w bardzo urokliwym miejscu i w zasadzie tuż za drzwiami naszego domu możemy rozpocząć pierwszą przygodę z górami. Choćby wybrać się na Biskupią Kopę, może pojechać do lokalnych gór do naszych południowych sąsiadów, to są Jesenika, przepiękne okolice - Keprnik, góra Pradziad. Przesłanie moje jest takie, żeby w ogóle zacząć tę aktywność, to nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej kondycji fizycznej. Wystarcza odrobina chęci i determinacji, i możemy przeżyć być może pierwszą, górską przygodę.
- Moja pasja do gór trwa od dziecka, a moim największym sukcesem, jeśli chodzi o góry, zdobywanie szczytów, jest to, że nadal żyję - podkreśla Artur Małek, himalaista z Tychów.
- Miałem bardzo dużo takich ciężkich sytuacji w górach. Wyszedłem z nich cało, dzięki temu żyję, więc to chyba jest mój największych sukces. - Polskie góry, czy też te europejskie? - Polskie góry są nasze, jest blisko, mamy bardzo fajny dostęp do nich, więc uwielbiam polskie góry. Szczególnie Beskidy, gdzie mam bardzo blisko. Bardzo też lubię jechać gdzieś w nowe rejony, gdzie jeszcze nie byłem, wtedy mam taką adrenalinę.
W trakcie konferencji uczestnicy mogli nie tylko nabyć autorskie książki, czy zdobyć autografy, ale przede wszystkim wspomóc czteroletniego Wojtusia Szlachetkę, który walczy z nowotworem złośliwym komory mózgowej. Zamiast pieniędzy za bilety, które są darmowe, jest wrzutka do puszki.
Dodajmy, że Radio Opole I konferencję himalaistów w Nysie objęło patronatem medialnym.
- Mamy piękną tradycję himalaizmu. Jesteśmy, można powiedzieć, trochę w czubie, jeżeli chodzi o zdobywanie szczytów. Nie tak dawno, bo 17 lutego była piękna rocznica. 44 lat temu Krzysztof Wielicki wszedł zimą na Mount Everest. Konferencja została tak zorganizowana, że my właściwie zwiedzimy góry całego świata - Ameryki, Himalaje, Alpy. Zwiedzimy cały świat, mamy program tak skrojony, żeby rzeczywiście przedstawić wszystkie góry.
- Zdobywanie szczytów nie jest trudne, wystarczy chcieć. Trzeba po prostu zacząć, ubrać buty, zabrać rodzinę i już - dodaje Piotr Bobak, pasjonat biegania, wędrówek górskich z Nysy.
- Chciałbym pokazać, że Nysa jest położona w bardzo urokliwym miejscu i w zasadzie tuż za drzwiami naszego domu możemy rozpocząć pierwszą przygodę z górami. Choćby wybrać się na Biskupią Kopę, może pojechać do lokalnych gór do naszych południowych sąsiadów, to są Jesenika, przepiękne okolice - Keprnik, góra Pradziad. Przesłanie moje jest takie, żeby w ogóle zacząć tę aktywność, to nie trzeba mieć nie wiadomo jakiej kondycji fizycznej. Wystarcza odrobina chęci i determinacji, i możemy przeżyć być może pierwszą, górską przygodę.
- Moja pasja do gór trwa od dziecka, a moim największym sukcesem, jeśli chodzi o góry, zdobywanie szczytów, jest to, że nadal żyję - podkreśla Artur Małek, himalaista z Tychów.
- Miałem bardzo dużo takich ciężkich sytuacji w górach. Wyszedłem z nich cało, dzięki temu żyję, więc to chyba jest mój największych sukces. - Polskie góry, czy też te europejskie? - Polskie góry są nasze, jest blisko, mamy bardzo fajny dostęp do nich, więc uwielbiam polskie góry. Szczególnie Beskidy, gdzie mam bardzo blisko. Bardzo też lubię jechać gdzieś w nowe rejony, gdzie jeszcze nie byłem, wtedy mam taką adrenalinę.
W trakcie konferencji uczestnicy mogli nie tylko nabyć autorskie książki, czy zdobyć autografy, ale przede wszystkim wspomóc czteroletniego Wojtusia Szlachetkę, który walczy z nowotworem złośliwym komory mózgowej. Zamiast pieniędzy za bilety, które są darmowe, jest wrzutka do puszki.
Dodajmy, że Radio Opole I konferencję himalaistów w Nysie objęło patronatem medialnym.